Na nagraniu wykonanym telefonem komórkowym widać dwójkę dzieci w pieluszkach, prawdopodobnie około 2-letnie bliźniaki, balansujące niebezpiecznie na krawędzi okna na drugim piętrze mieszkania w Hermosa. Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem.
Denise Ochoa i jej kuzynka, Jennifer Saldago, przejeżdżały obok budynku mieszkalnego przy skrzyżowaniu ulic Palmer i Kildare, gdy zwróciły uwagę na tę sytuację.
Denise wyskoczyła próbując pomóc, a Jennifer została w samochodzie z dzieckiem, wzywając policję, zanim nie nagrała tej sceny na telefonie komórkowym. Pod oknem zebrało się kilka osób z wyciągniętymi w górę rękami, przygotowując się na najgorsze i mając nadzieję, że uda się złapać dziecko, gdyby któreś z nich spadło.
Jeden z maluchów w końcu wczołgał się z powrotem do środka, a mężczyzna przyniósł drabinę, aby uratować drugie dziecko. Sprawę bada teraz chicagowska policja i departament ds. dzieci i rodziny.
„To szalone, że nikt nie pojawił się w oknie, aby sprawdzić, co się dzieje” – powiedziała Ochoa. „Spodziewałam się, że ktoś wyjrzy przez okno i powie ‘O mój Boże, co robią moje dzieci?’”.
Chicagowska policja twierdzi, że podczas zdarzenia w mieszkaniu była obecna osoba dorosła, ale nie widziała, co się dzieje. Dzieci nie odniosły obrażeń.
„Najważniejsze, że te dzieci są bezpieczne, dzięki Bogu, że tak się stało” – powiedziała Saldago.
Przedstawiciel DCFS twierdzi, że departament nie miał wcześniej kontaktu z rodziną. Trwa dochodzenie w tej sprawie.
Monitor