Ojciec 5-letniego dziecka, które przypadkowo postrzeliło się w rękę w dzielnicy South Chicago, usłyszał zarzuty. Kavan Collins już drugi raz w swoim krótkim życiu doznał rany postrzałowej.
25-letni Kevin Collins został oskarżony o nielegalne użycie broni - bezprawne posiadanie broni przez byłego przestępcę, posiadanie broni palnej z uszkodzonym numerem seryjnym i sześć wykroczeń dotyczących stworzenia zagrożenia dla dziecka.
Policja poinformowała, że mężczyzna ma na swoim koncie kryminalną przeszłość.
W czasie wypadku, do którego doszło we wtorek, o godz. 6:20 wieczorem, dziecko przebywało w sypialni ojca. Chłopiec znalazł broń pod materacem i postrzelił się w palec wskazujący. Kavan trafił do szpitala dziecięcego Comer, gdzie przyjęto go w stanie ogólnym dobrym.
28 czerwca 2016 roku chłopiec został trafiony przypadkową kulą w szczękę, kiedy szedł z mamą i bratem chodnikiem w rejonie 6400 South Martin Luther King Drive. W wyniku postrzelenia Kavan doznał złamania szczęki i w poważnym stanie trafił do szpitala Comera. Miał wtedy tylko 4 lata.
W strzelaninie została również ranna 28-letnia kobieta, postrzelona w głowę, kiedy leżała w łóżku w swoim domu. Wystrzelona kula przeszła przez okno, a potem przez ścianę i zraniła ofiarę, która trafiła do szpitala Strogera. Żadna z postrzelonych osób nie była celem ataku - poinformowała wtedy policja.
Monitor