Chicagowska policja spędziła kilka godzin badając miejsce strzelaniny i poszukując dowodów przy 4600 North Monticello Avenue w Albany Park, po tym, jak pięcioletnia dziewczynka została trafiona przez zabłąkany pocisk.
„To pięciolatka… Nikt nie zasługuje na to, aby być postrzelonym, a już na pewno nie pięcioletnie dziecko” – powiedział Mehdin Ravancic, jeden z mieszkańców.
Policja poinformowała, że sytuacja miała miejsce ok. godz. 1:30 po południu w niedzielę, kiedy doszło do wymiany ognia pomiędzy dwoma mężczyznami. Dziewczynka została trafiona w kostkę przez przypadkową kulę. 5-latkę przewieziono do Swedish Hospital.
„Mieszkam tu od dłuższego czasu, to smutne widzieć, co dzieje się w tej dzielnicy” – powiedział Ravancic.
Sąsiadka, która prosi o zachowanie anonimowości powiedziała, że chociaż nie było jej w domu, gdy doszło do strzelaniny, nie pozwala swojej córce bawić się na zewnątrz, ponieważ okolica jest zbyt niebezpieczna.
„To przerażające, ponieważ sama mam małe dziecko, ale to już nikogo nie dziwi” – powiedziała. „W okolicy ciągle dochodzi do strzelanin. To wszystko dzieje się w ciągu dnia”.
Mieszkańcy okolicy wzywają do zakończenia przemocy.
„Myślę, że musi być więcej patroli, nie tylko radiowozów, ale i policjantów pieszo sprawdzających te rejony” – powiedział jeden z mieszkańców.
„Muszą coś z tym zrobić” – powiedział Ravancic. „Okolica staje się coraz gorsza, zwłaszcza, gdy pogoda zmienia się na lepsze”.
Monitor