Po ostatnim, wydawałoby się, że trochę spokojniejszym, Chicago znów było świadkiem rosnącej fali strzelanin i przestępczości w mieście. Efektem kolejnego krwawego weekendu jest 59 postrzelonych osób, w tym 6 śmiertelnie.
W poniedziałek rano chicagowska policja zwołała konferencję prasową, aby omówić kolejny krwawy weekend i potrzebę większego zaangażowania społeczności.
„Osoby, które pociągają za spust, mają przekonanie, że nadal mogą to robić, ponieważ im się ciągle udaje” – powiedział szef chicagowskiej policji, Eddie Johnson.
Departament policji poinformował, że w czasie weekendu funkcjonariusze aresztowali 29 osób w związku z zarzutami dotyczącymi użycia broni.
Monitor