Według sondażu przeprowadzonego wśród ekonomistów i opublikowanego w poniedziałek Rezerwa Federalna raczej nie okiełzna inflacji bez wepchnięcia amerykańskiej gospodarki w recesję.
70 procent ekonomistów ankietowanych przez National Association of Business Economics spodziewa się, że kolejna recesja w USA rozpocznie się w połowie przyszłego roku – zakładając, że jeszcze się nie zaczęła.
Te ponure przewidywania obejmują prawie jedną piątą (19%), która twierdzi, że gospodarka znajduje się już w recesji, jak określiło Narodowe Biuro Badań Gospodarczych (NBER). Kolejne 20% prognostów nie spodziewa się, że recesja rozpocznie się przed drugą połową przyszłego roku.
W zeszłym miesiącu prezes Fed, Jerome Powell, przekonywał podczas konferencji prasowej, że wciąż istnieje droga do opanowania inflacji bez wywołania kryzysu. Jednak nawet Powell przyznaje, że możliwości stały się ograniczone, a Fed został zmuszony do uciekania się do drastycznych podwyżek stóp procentowych, aby zbić inflację.
Prawie trzech na czterech prognostów (73%) w ankiecie NABE twierdzi, iż nie są pewni, że Fed może sprowadzić inflację z powrotem do celu 2% bez powodowania recesji w ciągu najbliższych dwóch lat. Tylko 13% ekonomistów stwierdziło, że są pewni lub bardzo pewni, że Fed może tego dokonać.
Tymczasem ustawa o Inflation Reducation Act, która była przedmiotem debaty w Senacie w trakcie badania, uzyskała szerokie poparcie ekonomistów w badaniu NABE. Ponad trzy czwarte uczestników (76%) stwierdziło, że popiera cel ustawy o zmniejszeniu deficytu o 300 miliardów dolarów. Ustawę prezydent Joe Biden podpisał w zeszłym tygodniu. Godne uwagi było również poparcie dla 15% minimalnego podatku od osób prawnych (69% ekonomistów wyraziło poparcie), subsydiów opieki zdrowotnej i reformy cen leków (68% za) oraz subsydiów, rabatów i inwestycji związanych ze zmianami klimatu (63% za).
jm
