Cztery drony bojowe MQ-1C Gray Eagle nie zostaną sprzedane przez administrację Joe Bidena rządowi w Kijowie. Decyzja została wstrzymana, bo Pentagon obawia się, że bezzałogowe statki mogłyby wpaść w ręce wroga – rosyjskiego okupanta. Każdy z Gray Eagle jest produkowany przez General Atomics i kosztuje 10 mln dolarów. Statki miały pierwotnie trafić do armii amerykańskiej, ale ich los także w tym aspekcie jest niepewny.
Nie chodzi o pieniądze, a o technologię
Sprzeciw wobec eksportu dronów wynika z obaw, że radary i urządzenia obserwacyjne zamontowane w dronach, gdyby dostały się w ręce rosyjskie mogłyby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Ameryki.
Przeglądy bezpieczeństwa technologii są standardową praktyką przy przekazywaniu amerykańskiego sprzętu obronnego wszystkim partnerom międzynarodowym. Poszczególne przypadki są rozpatrywane indywidualnie pod względem merytorycznym - wyjaśniła cytowana przez Reutersa rzeczniczka Pentagonu Sue Gough. Drony Gray Eagle mogą być uzbrojone w pociski Hellfire. Obecnie możliwości przekazania dronów są przedmiotem konsultacji najwyższych rangą amerykańskich wojskowych. Według nieoficjalnych informacji jedną z możliwości sprzedaży dronów jest zamiana podzespołów na mniej zaawansowane technologicznie.
Te drony to „Mercedesy” w branży"
One mają cztery razy większy ładunek i 12 razy większy zasięg, mogą lecieć przez całą Ukrainę i pozostać w powietrzu przez cały dzień, a nie przez kilka godzin" - mówi generał. "Mam nadzieję, że wkrótce te maszyny trafią na Ukrainę, bo ten plan był rozważany przez Pentagon od wielu tygodni" – mówił na początku czerwca gen. David Deptula, dziekan think-tanku Mitchell Institute for Aerospace Studies
Mimo wszystko będzie kolejny pakiet amerykańskiej pomocy
W tym tygodniu Amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin potwierdził nowy pakiet pomocy USA dla Ukrainy. Znajdzie się w nim 18 haubic wraz z pojazdami do holowania oraz 36 tysięcy pocisków do tych dział, 2 wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych Harpoon a także sprzęt do łączności i noktowizory. Ponadto na Ukrainę zostaną wysłane systemy artylerii rakietowej HIMARS wraz z amunicją.
Ukraina cały czas prosi o broń
O dostawę nowego uzbrojenia zaapelował w sobotę doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. "Dzisiaj Ukraina nie ma ważniejszego zadania niż osiągnięcie parytetu zbrojeń. Każdy dzień zabiera naszych najlepszych ludzi. A żeby temu zapobiec, a także skutecznie kontratakować - broń, broń, broń" - napisał Podolak w mediach społecznościowych. Z podobnym apelem zwróciła się do społeczności międzynarodowej Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska – wzięła udział międzynarodowym forum przywództwa kobiet w Madrycie.
Każdy dzień bez broni oznacza dla nas więcej śmierci - oświadczyła.
FK