Spada popyt na topowy amerykański samochód elektryczny. Cena używanych Tesli spadła o 17% w ciągu zaledwie ostatnich pięciu miesięcy - ze szczytowego poziomu 67,297 dolarów w lipcu do 55,754 dolarów w listopadzie – to oficjalne wyniki przedstawione przez agencję Reuters. W tym samym okresie ogólna cena samochodów w Stanach Zjednoczonych spadła o zaledwie 4%. To duża zmiana dla firmy Elona Muska, bo jeszcze w okresie pandemii koronawirusa ceny lekko używanych Tesli przewyższały egzemplarze fabrycznie nowe, głównie w wyniku długiego okresu oczekiwania na nowe auta.
Popyt jest marny
Prawie jedna trzecia Tesli wystawionych na sprzedaż w sierpniu to modele z rocznika 2022 przeznaczone do odsprzedaży. "Nie możesz sprzedać swojej obecnej Tesli za więcej pieniędzy niż za nią zapłaciłeś, co było prawdą w ciągu ostatnich dwóch lat" - powiedział Karl Brauer, analityk wykonawczy w witrynie sprzedaży samochodów iSeeCars.com. Jest jeszcze jeden aspekt - używane Tesle pozostają na rynku dłużej niż inne używane samochody - 50 dni w porównaniu do średniej 38 dni dla większości innych marek, zanim zostaną sprzedane. Wraz obniżką cen paliw, wzrostem stóp procentowych i rosnącą konkurencją EV, ceny Tesli spadają szybciej, niż innych auta na rynku i tworzą efekt kaskadowy dla cen nowych Tesli.
Problem z nowymi Teslami także jest ogromny
W zeszłym tygodniu Tesla podwoiła rabat cenowy na nowe samochody do 7,500 dolarów dla Modelu Y i Modelu 3 dostarczonych w tym roku – powodując jeszcze większy ból głowy związany z obawami o przyszłość marki. Dodatkowo akcje Tesli spadły o 7,3%, do ponad dwuletniego minimum, wynoszącego 114,12 dolarów. W tym roku ceny akcji spadły w sumie o ponad 65%. Z kolei Elon Musk musiał również zawiesić działalność fabryki Tesli w Szanghaju w związku z rosnącą liczbą przypadków COVID. Kilka tygodni temu zasugerował również, że firma nie osiągnie celów produkcyjnych na ten rok.
