09 lutego 2022

Udostępnij znajomym:

Amerykańscy konsumenci powoli mają dość rosnących cen. Coraz więcej ludzi oszczędza, jak tylko może. To niepokojące, biorąc pod uwagę, że ich wydatki napędzają największą gospodarkę świata.

"Zauważyłem, że nieustannie śledzę koszty niektórych produktów” - skarży się Sevan Tavoukdjian. "Zmieniłem także przyzwyczajenia zakupowe"- dodaje.

34-latek doznał szoku, kiedy w zeszłym miesiącu wprowadził się do własnego mieszkania w Nowym i policzył, ile będzie kosztowało jego umeblowanie. Zrezygnował więc z planów zakupu nowych mebli i dołączył do grupy na Facebooku „Buy Nothing”, gdzie ludzie oferują różne przedmioty za darmo. „Pomyślałem w ten sposób: zbankrutuję kupując tylko podstawowe rzeczy” - mówi. „Bardzo chciałem kupić nową kanapę, jednak zrezygnowałem”.

Tavoukdjian przyznaje, że sam jest zdumiony tym, co ludzie oferują w tej grupie. Jest tam dosłownie wszystko, od nieużywanych poduszek do talerzy, po zabawki i ubrania dziecięce. Dzięki temu mężczyzna w ciągu kilku dni urządził swoje nowojorskie studio. Na grupie udało mu się dostać nie tylko krzesła, stoliki, sofę i dywan, ale także mikrofalówkę, toster, naczynia czy obrazy.

Za wszystko płacimy coraz więcej

Z powodu rosnącej inflacji przeciętna amerykańska rodzina musiała wydać w zeszłym roku około 3.5 tysiąca dolarów więcej niż w 2020 roku na te same towary i usługi - informują naukowcy z Penn Wharton Budget Model na Uniwersytecie Pensylwanii w Wharton School.

Koszty związane z mieszkaniem wzrosły o 4.2%, rachunki za żywność podskoczyły o 6.3%, a ceny odzieży o 5.8%. Meble odnotowały jeden z największych wzrostów, bo aż o ponad 17%.

Płace nie nadążają za wzrostem cen, co zmusza ludzi do rezygnacji z pożądanych przedmiotów oraz zastępowania ich tańszymi alternatywami czy też szukania promocji.

Sytuacja cenowa spowodowała, że grupy takie jak „Buy Nothing” w ciągu ostatnich dwóch lat zyskały rzeszę fanów, a liczba ich członków wzrosła do ponad 5.3 miliona osób na całym świecie. Na Freecycle, podobnej stronie, gdzie dziennie pojawia się około 20 tysięcy przedmiotów, liczba postów wzrosła w ostatnich miesiącach o około 15%.

To oczywiste, że ludzie muszą kupować benzynę czy jedzenie, jednak są przedmioty, na których można zaoszczędzić i właśnie tego typu strony stają się dla nich świetna alternatywą.

Także bogaci

Co więcej, nawet rodziny o wyższych dochodach przyglądają się ostatnio swoim codziennym wydatkom - mówi Tania Brown, planerka finansowa z ponad 20-letnim doświadczeniem, mieszkająca w Georgii. "Istnieje powszechna obawa o inflację” – dodaje.

Eksperci zauważają, że konsumenci z powodu szoku cenowego, jak i frustracji spowodowanej małym wyborem produktów zdecydowali się na alternatywne rozwiązania - nie kupują wcale lub szukają rzeczy używanych. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki napędzające inflację – problemy z łańcuchem dostaw, niedobory siły roboczej i inne - trudno powiedzieć, kiedy gospodarstwa domowe odczują ulgę w postaci spadku cen - podkreśla ekonomistka Zheli He. Zauważa również, że ceny niektórych trudnych do zastąpienia produktów, takich jak benzyna, wciąż rosną. "Ludzie po prostu muszą na nie wydawać” - mówi.

al

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor