Policja aresztowała kobietę w związku ze śmiercią dziecka znalezionego w toalecie campingu w stanie Michigan, do której doszło ćwierć wieku temu.
Kobieta, dawniej mieszkająca w Garnet w stanie Michigan, została aresztowana we wtorek w Wyoming i oczekuje na ekstradycję z powrotem do Michigan, gdzie usłyszy zarzuty w związku z morderstwem.
Dochodzenie rozpoczęło się w 1997 roku, kiedy biuro szeryfa powiatu Mackinac i policja stanu Michigan znalazły szczątki niezidentyfikowanego niemowlęcia w toalecie na campingu Garnet Lake Campground w Hudson Township. Z raportu wynika, że dziewczynka została znaleziona 26 czerwca 1997 roku, a przyczyna jej śmierci nie była znana. Dziecko zostało nazwane „Baby Granat”, ale nigdy nie zidentyfikowano zwłok. Potem sprawa została zamknięta.
Śledczy powrócili do niej latem 2017 roku. Ostatecznie wykorzystali genealogię sądową – przeszukiwania publicznych baz danych DNA – aby znaleźć krewnych Baby Garnet. Powiedzieli, że genealog podał im nazwisko matki.
Policja poinformowała, że 58-letnia kobieta potwierdziła, że jest matką dziewczynki i złożyła „dodatkowe zeznania”, które doprowadziły do jej aresztowania.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy kobieta zostanie wydana z powrotem do Michigan. Jej nazwisko nie zostało ujawnione w oczekiwaniu na postawienie oskarżenia.
jm
