19-letni uczeń usłyszał zarzuty w związku ze strzelaniną, do której doszło w środę na terenie szkoły średniej w Dixon. Uzbrojony nastolatek został ranny po wymianie ognia z oficerem policji. Nikt inny nie odniósł obrażeń.
Wszystko zaczęło się około godz. 8 rano w środę w szkole przy 300 Lincoln Statue drive. Władze poinformowały, że Matthew Milby zaczął strzelać do policjanta pilnującego szkoły, który odpowiedział ogniem, raniąc 19-latka w ramię. Milby został aresztowany. Sędzia wyznaczył w jego sprawie kaucję w wysokości 2 milionów dolarów. Nastolatek usłyszał 3 oskarżenia związane z użyciem broni palnej i stworzenia sytuacji zagrożenia życia. Mogą pojawić się dodatkowe zarzuty w jego sprawie.
Matka aresztowanego powiedziała, że jej syn był „bardzo smutny” od dłuższego czasu, co mogło wynikać z tego, że w szkole był zastraszany i szykanowany, a także pobity w październiku ubiegłego roku. Na początku w wiadomościach pojawiła się informacja, że chłopak był byłym uczniem szkoły Dixon High School, ale kobieta potwierdziła, że nadal do niej uczęszczał. Milby miał pojawić się w środę na próbie przed uroczystością ukończenia szkoły, zamiast tego przyszedł z bronią.
Matka powiedziała, że nie wie, gdzie jej syn zdobył broń, ponieważ sama jej nie posiada w domu.
Oficer Mark Dallas, który powstrzymał napastnika, pracował w Dixon High School od pięciu lat i został okrzyknięty bohaterem.
„Uratował ogromną liczbę żyć” – powiedział szeryf powiatu Lee, John Simonton. Jego komentarze zostały powtórzone przez gubernatora stanu Illinois, Bruce’a Raunera, który w oświadczeniu pochwalił Dallasa za „jego odwagę i szybkie działanie, aby powstrzymać niebezpieczną sytuację”.
W czasie strzelaniny w budynku szkolnym znajdowało się około 180 uczniów.
Monitor