Prezydent Biden ogłosił embargo na import ropy naftowej, gazu oraz węgla w ramach sankcji za agresję Rosji na Ukrainę. Nie będą one przyjmowane już w amerykańskich portach.
"Dziś ogłaszam, że Stany Zjednoczone biorą na cel główną arterię rosyjskiej gospodarki. Zakazujemy wszelkiego importu rosyjskiej ropy, gazu i energii" - powiedział Biden. "Oznacza to, że rosyjska ropa nie będzie już akceptowana w amerykańskich portach, a naród amerykański zada kolejny potężny cios machinie wojennej Putina".
USA zdecydowały się wykonać ten ruch, nie czekając na swoich europejskich sojuszników. Na ten moment nie ma zgody wszystkich państw, aby zakazać importu rosyjskiej energii do krajów Unii Europejskiej. Część krajów jest znacznie bardziej uzależnione od importu rosyjskiej energii niż USA. Przed oświadczeniem Bidena Wielka Brytania ogłosiła, że planuje wycofać się z importu rosyjskiej ropy do końca roku.
„Wiemy, że niektórzy europejscy sojusznicy mogą nie być w stanie dołączyć do embarga na rosyjską energię” –przyznał prezydent.
Rosyjski gaz stanowi ponad 49 proc. importu do UE, ropa zaś 34 proc. Przykładowo Niemcy importują około połowy swojego gazu z Rosji.
Rosyjska ropa stanowiła około 3 proc. wszystkich dostaw ropy naftowej, które dotarły do USA w zeszłym roku. Biden nie krył także, że jego decyzja prawdopodobnie wpłynie na wzrost ceny paliwa w Stanach Zjednoczonych”, a koszty poniosą Amerykanie. "Wojna Putina już teraz szkodzi amerykańskim rodzinom. Od czasu, gdy Putin rozpoczął mobilizację wojsk na granicy z Ukrainą, cena benzyny wzrosła o 75 centów, a teraz pójdzie w górę jeszcze bardziej. Zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy, by zminimalizować podwyżkę”.
Prezydent przestrzegł przed podbijaniem cen w czasie kryzysu
"Do spółek naftowych i gazowych oraz do firm finansowych, które je wspierają: Rozumiemy, że wojna Putina przeciwko narodowi ukraińskiemu powoduje wzrost cen. Rozumiemy to. To jest oczywiste. Ale to nie jest usprawiedliwieniem dla nadmiernych podwyżek cen, zawyżania zysków i wykorzystywania amerykańskich konsumentów. Agresja Rosji kosztuje nas wszystkich. I nie czas na windowanie cen" - powiedział Biden.
Import z Rosji stanowi niewielką część amerykańskiego portfela energetycznego. Ekonomiści z Białego Domu od ponad tygodnia zastanawiają się, jak poradzić sobie z ewentualną decyzją o odcięciu importu. Departament Energii poinformował, że w ostatnich dwóch tygodniach lutego import rosyjskiej ropy spadł do zera, ponieważ amerykańskie firmy zerwały kontakty z Rosją, skutecznie wprowadzając własny zakaz.
Znaczące szkody dla gospodarki Rosji
Do tej pory sankcje, które Zachód nałożył na Rosję nie obejmowały eksportu ropy.
W ostatnim tygodniu przedstawiciele administracji Bidena udali się do Wenezueli, aby przeprowadzić rozmowy na temat potencjalnego umożliwienia Wenezueli sprzedaży ropy na rynku międzynarodowym, co pomogłoby zastąpić rosyjskie paliwo. Biden planuje udać się także do Arabii Saudyjskiej, aby przekonać królestwo do zwiększenia produkcji. Działania pokazują, jak inwazja Rosji wpłynęła na stosunki międzynarodowe i zmusiła USA oraz inne kraje do szukania rozwiązań w miejscach, od których zwykle stroniły.
Prezydent zwrócił uwagę, że pakiet sankcji gospodarczych i kontroli eksportu, który USA nałożyły do tej pory na Rosję, powoduje "znaczące szkody dla gospodarki rosyjskiej", a wartość rosyjskiego rubla drastycznie spadła.
"Jeden rubel jest teraz wart mniej niż jeden amerykański grosz" - powiedział Biden, dodając, że Rosja nie będzie w stanie podnieść jego wartość, ponieważ Zachód odciął największe rosyjskie banki od międzynarodowego systemu finansowego.
USA zapewnia o pomocy finansowej na uchodźców
Prezydent wezwał również Kongres do przekazania 12 mld dolarów na dodatkową pomoc humanitarną, bezpieczeństwa i gospodarczą dla Ukrainy oraz ich sojuszników w regionie. Fundusze będą uzupełnieniem ponad 1 mld dolarów, które USA przekazały Ukrainie w ciągu ostatniego roku.
"Będziemy nadal wspierać dzielny naród ukraiński, który walczy o swój kraj" - powiedział Biden, dodając: "Będziemy ich wspierać przeciwko tyranii, opresji, brutalnym aktom podporządkowania".
„Rosja może kontynuować wyniszczającą ofensywę kosztem potwornej ceny. Ale tyle już dziś wiadomo: Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem dla Putina. On może wziąć miasto, ale nigdy nie będzie w stanie utrzymać całego kraju. Jeśli dziś nie odpowiemy na atak Putina, jutro koszty ponoszone przez Amerykanów będą jeszcze większe" – mówił Biden.
Biden zapewnił także, że USA będą uczestniczyć w kosztach pomocy uchodźcom. „Jasno mówiłem, że Stany Zjednoczone podzielą się odpowiedzialnością za opiekę nad uchodźcami, tak, by koszty nie spadały w całości na państwa europejskie, które graniczą z Ukrainą” – powiedział.
al