W Stanach Zjednoczonych istnieje spory niedobór pielęgniarzy, ale szkoły odmawiają tysiącom wykwalifikowanych kandydatów, mając problemy z powiększeniem klas oraz zatrudnieniem większej liczby nauczycieli do programów pielęgniarskich.
W Ameryce doświadczone pielęgniarki szybko przechodzą na emeryturę i nie ma wystarczającej liczby nowych absolwentów, aby uzupełnić zasoby siły roboczej. W tym samym czasie naród starzeje się i wymaga większej opieki zdrowotnej.
„To naprawdę trudna sytuacja” – powiedział Robert Rosseter, rzecznik Amerykańskiego Stowarzyszenia Kolegiów Pielęgniarskich.
„Istnieje ogromne zapotrzebowanie ze strony szpitali i klinik na zatrudnienie większej liczby pielęgniarek” – powiedział. „Istnieje ogromne zapotrzebowanie ze strony studentów, którzy chcą brać udział w programach pielęgniarskich, ale szkoły są przepełnione”.
Obecnie w Stanach Zjednoczonych zatrudnionych jest około 3 milionów osób zajmujących się pielęgniarstwem. Według szacunków Amerykańskiego Stowarzyszenia Pielęgniarzy, kraj ten będzie musiał wykształcić ponad milion nowych pracowników do roku 2022, aby zaspokoić rosnące potrzeby w zakresie opieki zdrowotnej.
To stanowi problem.
W 2017 roku szkoły pielęgniarskie odrzuciły ponad 56,000 wykwalifikowanych kandydatów do programów pielęgniarskich. Dziesięć lat temu szkoły pielęgniarskie odrzucały rocznie około 30,000 kandydatów, którzy spełniali warunki przyjęć – wynika z informacji American Association of Colleges of Nursing.
„Niektórzy z tych kandydatów ukończyli szkoły średnie na czele swoich klas, z wynikiem GPA 3.5 lub wyższym” – powiedział Rosseter. „Ale konkurencja, by dostać się teraz do szkoły pielęgniarskiej, jest bardzo duża”.
Z powodu braku miejsc, programy pielęgniarskie we wszystkich dziedzinach – od community college przez licencjaty i programy magisterskie – odrzucają studentów.
Erica Kay podejmuje trzecią próbę dostania się na program pielęgniarski, oferowany w community college niedaleko jej miejsca zamieszkania w południowej Kalifornii.
35-letnia Kay jest już certyfikowanym technikiem chirurgicznym i certyfikowanym asystentem medycznym.
„Pracuję w służbie zdrowia od 21. roku życia. To moja pasja” – powiedziała. „Wiem, że będę świetną pielęgniarką i bardzo się staram, aby zostać przyjętą do programu” – powiedziała.
Dwa razy podeszła do standardowego testu rekrutacyjnego dla szkół pielęgniarskich i złożyła podania w trzech community college. Nie dostała się.
„Jedna szkoła odpowiedziała w liście, że ma 343 wnioski i przyjmuje tylko 60 studentów” – powiedziała. Kolejna szkoła miała 60 miejsc na 262 aplikacje.
„Niektóre programy nawet nie wezmą cię pod uwagę, jeśli uzyskasz mniej niż 80%, nawet jeśli spełniasz wszystkie inne kryteria” – powiedziała. Kay ponownie zamierza przystąpić do czterogodzinnego testu w przyszłym miesiącu, mając nadzieję na uzyskanie lepszego wyniku.
„Szokuje mnie i niepokoi, że istnieje wiele przeszkód, aby dostać się do szkoły pielęgniarskiej, kiedy mamy niedobór pielęgniarek” – powiedziała Kay. „Ale zamierzam dalej próbować”.
Jane Kirschling, dziekan University of Maryland School of Nursing w Baltimore, powiedziała, że jej szkoła dwa razy w roku przyjmuje nowych uczniów na program studiów licencjackich.
Kirschling dodała, że zawód pielęgniarza zyskał na popularności z kilku powodów. „Pielęgniarsko oferuje podstawową pensję na poziomie, na którym można utrzymać rodzinę. Jest z tym zawodem związana elastyczność i mobilność. Możesz pracować na trzech 12-godzinnych zmianach i mieć potem cztery dni wolnego. Pielęgniarki nie są ograniczone do specyficznych lokalizacji, pracodawcy lub specjalności na resztę swojego życia. Istnieje ogromna szansa na rozwój” – powiedziała.
Kirschling dodała jednak, że zwiększenie klas, aby móc pomieścić więcej studentów, nie jest łatwe ani praktyczne.
Z jednej strony szkoły pielęgniarskie walczą o zatrudnienie większej ilości wykwalifikowanych nauczycieli. „Roczny wskaźnik luk wydziałowych w programach pielęgniarskich wynosi ponad 7%. To dość dużo” – powiedział Rosseter. „To około dwóch nauczycieli na jedną szkołę pielęgniarską lub niedobór 1,565 wykładowców”.
Lepsze wynagrodzenie dla pracujących pielęgniarek zniechęca obecnych i potencjalnych nauczycieli od zajęcia się edukacją. Przeciętne wynagrodzenie praktykującej pielęgniarki to $97,000, w porównaniu do $78,575 dla profesora pielęgniarstwa – wynika z informacji Amerykańskiego Stowarzyszenia Pielęgniarek.
Mott Community College w miasteczku Flint w stanie Michigan w ubiegłym roku zmniejszyło liczbę nowych przyjęć z 80 do 64 studentów akceptowanych dwa razy do roku na dwuletnie studia pielęgniarskie.
Posunięcie to było częściowo wynikiem decyzji podjętej przez Michigan Board of Nursing, aby zmniejszyć stosunek liczby studentów do liczby wykładowców w zakresie szkoleń klinicznych w szpitalach i placówkach zdrowia. Miało to na celu poprawę bezpieczeństwa i unikanie zatłoczonego środowiska nauki w klinikach.
„Zmieniło się z 10 uczniów na jednego wychowawcę do 8 uczniów. Musieliśmy więc odpowiednio dostosować wielkość naszych klas” – powiedziała Rebecca Myszenski, dziekan wydziału nauk o zdrowiu w Mott Community College.
Szkoła Kirschling w Baltimore wprowadziła podobne poprawki. „Wysyłaliśmy od 8 do 10 pielęgniarzy na jednego instruktora do szpitali w celu rotacji klinicznej. Teraz jest to sześciu studentów” – powiedziała.
Pediatra, położnictwo i zdrowie psychiczne to obszary, w których studenci szkół pielęgniarstwa mają najbardziej niezaspokojone zapotrzebowanie na szkolenia kliniczne” – powiedziała Kirschling.
Rosseter zgadza się, że wielkość klas stanowi kolejne wyzwanie dla szkół pielęgniarskich. „Nie ma wystarczającej ilości dostępnej przestrzeni klinicznej, aby szkolić uczniów” – powiedział.
Pomimo ograniczeń, programy pielęgniarskie starają się opracować nowe sposoby na przyjęcie większej ilości uczniów.
„Rozszerzamy nasz program na nowe kampusy, przyglądamy się nowym modelom współpracy ze szpitalami, aby umożliwić ich personelowi pielęgniarskiemu nauczanie” – powiedziała Tara Hulsey, dziekan West Virginia University’s School of Nursing.
Mott Community College współpracuje z University of Michigan poprzez oferowanie przyspieszonego, 16-miesięcznego programu studiów licencjackich, przeznaczonego dla osób z doświadczeniem medycznym, które planują zmianę ścieżki kariery i karierę pielęgniarską.
„Te programy pomostowe mogłyby naprawdę pomóc w niedoborze pielęgniarskim” – powiedziała Myszenski.
Monitor