Nie samochody, nie rowery, a buldogi francuskie. To nowy cel amerykańskich złodziei. Od Nowego Jorku po Los Angeles, od Miami po Chicago, kradzieże tej rasy psów są w ostatnim czasie coraz częstsze. Buldogi francuskie to psy miniaturowe – łatwe do złapania i niezwykle popularne szczególnie wśród celebrytów. Za psa tej rasy trzeba zapłacić nawet pięć tysięcy dolarów.
Psy giną także ludziom znanym, ale nie tylko
„Najsłynniejszą” ofiarą była do tej pory Lady Gaga. Uzbrojeni mężczyźni w zeszłym roku ukradli jej buldogi – Kojię i Gustava, otwierając nawet ogień do asystenta artystki, który je wyprowadzał (został ranny, ale przeżył). Kradzieże buldogów w innych rejonach kraju zostały przeprowadzone w oparciu o podobną taktykę – dokonywano ich w większości przypadków z zimną krwią. W sobotę wieczorem w Castro Valley w rejonie San Francisco kilku uzbrojonych napastników napadło na dwie spacerujące kobiety, mierzyło w nie z pistoletów i zmusiło do oddania portfeli, kluczy do domów i samochodu oraz buldoga francuskiego o imieniu Tito. Policja poszukuje sprawców oraz porwanego czworonoga.
Powody
Dlaczego buldogi francuskie są tak kuszącym celem dla złodziei? „Dwa kluczowe powody: ich wysoka wartość odsprzedaży - $ 3,500 do $ 5,000 lub więcej - i ich względna rzadkość, bo to psy mało popularne” - mówi Brandi Hunter Munden, wiceprezes American Kennel Club. Dodała, że to nie jest rasa, która ma duże mioty, a wzrost popularności buldogów francuskich doprowadził do wzrostu kradzieży.
Lepiej zapobiegać
Eksperci radzą, że najlepiej chronić się przed porwaniem psa poprzez wszczepienie mu umożliwiającego śledzenie czipa lub używać obroży wyposażonej w GPS. Zdaniem fachowców najbardziej skuteczną, a najrzadziej stosowaną metodą jest powstrzymanie się od publikowania w mediach społecznościowych zdjęć i filmów ze swoim ulubieńcem, które mogą przyciągnąć uwagę złodziei. Część psów jest uprowadzana na zamówienie klientów.
fk
