Od 1 stycznia Luizjana jest pierwszym stanem wymagającym od internetowych stron oferujących treści dla dorosłych, by sprawdzały oficjalnie wydane dowody tożsamości swym użytkownikom. Według pomysłodawców ma to chronić nieletnich przed zakazanymi treściami, jednocześnie eksperci twierdzą, że prawo może wiązać się z poważnymi zagrożeniami dla prywatności.
W witrynach prezentujących treści tylko dla dorosłych weryfikacja wieku poprzez wpisanie daty urodzenia i kliknięcie „Wejdź” jest prostym, standardowym procesem. Ale w Luizjanie już tak nie jest. Od 1 stycznia 2023 r. mieszkańcy tego stanu będą musieli przedstawić dowód tożsamości potwierdzający wiek, choćby wydany przez stan dokument tożsamości.
Zgodnie z ustawą nowe prawo dotyczy wszystkich stron internetowych, których zawartość to co najmniej 33.3% materiałów pornograficznych, które są „szkodliwe dla nieletnich”. Ustawa nie precyzuje, w jaki sposób miałoby być obliczane te 33.3%. Nie wiadomo też, w jaki sposób osoby bez ważnego prawa jazdy lub innego dokumentu tożsamości wydanego przez stan mogą uzyskać dostęp do takich stron w Luizjanie.
Wraz z nowym prawem rosną obawy dotyczące prywatności w Internecie
Podobnie jak w przypadku każdej formy weryfikacji online, w której wprowadzasz poufne dane, takie jak dane prawa jazdy, adres, numer telefonu lub numer Social Security, rosną obawy, czy informacje te są w pełni chronione.
Eksperci twierdzą, że proces weryfikacji w Luizjanie może potencjalnie wiązać się z poważnym zagrożeniem dla prywatności użytkowników.
Jason Kelley, zastępca dyrektora ds. strategii cyfrowej w Electronic Frontier Foundation, powiedział w rozmowie ze stacją NPR, że uzasadnione są obawy dotyczące prywatności, jeśli chodzi o udostępnianie prywatnych informacji stronom trzecim — zwłaszcza gdy nie ma gwarancji, że dane nie zostaną zachowane.
„Prawo wyraźnie sugeruje, aby weryfikatory i strony internetowe korzystające z weryfikacji wieku nie zachowywały naszych danych” – powiedział Kelley. „Ale użytkownicy nie mają wielu gwarancji, że tak się stanie, że dane zostaną usunięte i nie będą udostępniane ani wykorzystywane w inny sposób” – dodał.
Reprezentantka stanowa Laurie Schlegel, sponsorka ustawy, podkreśliła w tweecie w zeszłym tygodniu, że weryfikacja wieku jest „obowiązkowa, aby chronić dzieci przed niebezpieczeństwami związanymi z pornografią internetową”.
„Pornografia w sieci jest ekstremalna i drastyczna, a tylko jedno kliknięcie oddziela ją od naszych dzieci. To nie jest Playboy twojego tatusia” - napisała na Twitterze Schlegel, dodając, że prawo jest „pierwszym krokiem” w pociąganiu do odpowiedzialności firm zajmujących się pornografią.
Co na to inne stany?
Luizjana jest pierwszym stanem USA, który wdrożył weryfikację wieku w celu przeglądania treści dla dorosłych w sieci. Kilka innych, choćby Kalifornia, przyjęły podobne, choć nie tak zdecydowane przepisy ograniczające dostęp dla nieletnich.
W Waszyngtonie na poziomie federalnym, senator Mike Lee z Utah przedstawił w zeszłym miesiącu projekt ustawy, która podobnie wymagałaby weryfikacji wieku, ale na szczeblu ogólnokrajowym. Dodatkowo przedstawił projekt ustawy zmieniający definicję tego, co jest uważane za obrazy „obsceniczne” na mocy Ustawy o komunikacji z 1934 r.
Przestawiając projekt senator Lee powiedział: „Każdego dnia dowiadujemy się więcej o negatywnych, psychologicznych skutkach, jakie pornografia wywiera na nieletnich. Biorąc pod uwagę alarmujący wskaźnik narażenia nastolatków na pornografię, uważam, że rząd musi działać szybko, aby wprowadzić zabezpieczenia, które mają realną szansę nie łamać zasad Pierwszej Poprawki. W tradycyjnych sklepach wymagamy weryfikacji wieku. Dlaczego nie mielibyśmy tego wymagać w sieci?”.
rj