Rodzina łowiąca ryby w rzece Chicago, odkryła w sobotę wieczorem ciało pływające w wodzie.
Policja poinformowała, że zwłoki zostały wyciągnięte z południowej części rzeki na wysokości 2700 South Ashland Avenue około godz. 9:45 wieczorem.
Ofiara została zidentyfikowana przez biuro koronera jako 74-letni Angel Roldan.
Dwóch spośród świadków to młodzi chłopcy, którzy byli bardzo wstrząśnięci tym, co zobaczyli.
„Nie spodziewaliśmy się, że coś takiego może się stać” – powiedział Robert Gonzales, a Julian Gonzales dodał: „Spodziewaliśmy się dobrej zabawy, po prostu przyjechaliśmy łowić ryby”.
Nie wiadomo, jak długo ciało mężczyzny znajdowało się w wodzie, ani jaka była przyczyna jego śmierci.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Monitor