21 lutego 2022

Udostępnij znajomym:

Konflikt na linii Rosja-Ukraina wisi na włosku. Każdego dnia dochodzi do wymiany ognia w Doniecku i Łigańsku, a w trakcie weekendu zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy. Administracji prezydenta USA Joe Bidena ostrzega, że do inwazji może dojść w każdej chwili. Według nieoficjalnych informacji wzdłuż ukraińskiej granicy jest obecnie około 190,000 żołnierzy Federacji Rosyjskiej. Eksperci są zaniepokojeni znakami, jakie zostały namalowane na rosyjskich czołgach i ciężarówkach wojskowych.

Chodzi o literę białą literę Z

Na maszynach rosyjskiego wojska widoczne są litery Z w ramce – są namalowane na bocznych poszyciach pojazdów. Dotyczy to głównie jednostek zgromadzonych w rejonie miasta Biełgorod, ok. 25 mil na północ od granicy z Ukrainą. Aric Toller z dziennikarskiego zespołu śledczego Bellingcat stwierdził, że znakowanie pojazdów jest niestandardowym działaniem rosyjskiej armii. "Zakładam najgorsze" – napisał na Twitterze.

Są dwie teorie

„Niektórzy uważają, że jest to znak dla rosyjskich samolotów, by nie zbombardowali własnych jednostek. Ale każdego dnia widzimy duży ruch wojskowych pojazdów, a ten znak Z jest bardzo rzadki” – zauważył na Twitterze Rusłan Lewiew, założyciel rosyjskiej niezależnej grupy śledczej Conflict Intelligence Team. Internauci są krytyczni, co do tej konkretnej teorii, bo identyczne zabiegi mogłaby stosować chociażby ukraińska armia – i nikt nie byłby w stanie tego odróżnić. Analityk Oliver Alexander uważa, że litera „Z” miałaby być związana z logistyką. Zaznaczane miałyby być pojazdy po przeprowadzonych kontrolach, co tłumaczyłoby, dlaczego oznaczenia są różnej wielkości, a symbol nie wydaje się w żaden sposób ustandaryzowany. To z kolei mogłoby się wiązać z przyporządkowaniem konkretnych pojazdów i jednostek do danego obszaru działania podczas mobilizacji – inwazji Rosji na Ukrainę.

fk

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor