Jedna trzecia pracowników w USA zarabia mniej niż 15 dolarów na godzinę i z trudem wiąże koniec z końcem. Amerykanom jest coraz trudniej opłacić codzienne rachunki, biorąc pod uwagę szalejącą inflację, która nadal postępuje.
Nisko opłacani pracownicy, w tym wielu z tych, którzy podczas pandemii byli „niezbędni” i okrzyknięto ich „bohaterami”, nigdy nie otrzymali odpowiedniej rekompensaty - twierdzi Kaitlyn Henderson, autorka nowego raportu Oxfam America analizującego wynagrodzenia w USA.
Co ciekawe, mimo iż w ostatnim czasie zyski niektórych korporacji gwałtownie wzrosły, pracownicy nadal mogą liczyć na niskie wynagrodzenia – dodaje Henderson.
Z raportu Oxfam America wynika, że ponad 51.9 mln amerykańskich pracowników, czyli - około jedna trzecia siły roboczej - zarabia mniej niż 15 dolarów za godzinę. To około 31 tys. dolarów rocznie za pracę wykonywaną w pełnym wymiarze godzin.
Henderson słusznie zauważa, że taki poziom płac "po prostu nie pozwala na przeżycie". Inflacja, która utrzymuje się na najwyższym od 40 lat poziomie, nie pomaga, a ludzie mają trudności z pokryciem podstawowych wydatków. Wzrost cen żywności, mieszkań, benzyny i innych artykułów pierwszej potrzeby, jeszcze bardziej utrudnił rodzinom o niższych dochodach codzienne funkcjonowanie.
Rachunki za elektryczność i opieka medyczna, są również znacznie wyższe niż przed pandemią.
Gdzie najmniej?
Wraz z nowym raportem Oxfam America opublikował mapy, które pokazują, jaki odsetek pracowników w poszczególnych stanach zarabia mniej niż 15 dolarów.
Najwyższy odsetek, aż 45.3% osób zarabiających mniej niż 15 dolarów na godzinę mieszka w stanie Mississippi. Z kolei w Portoryko (terytorium zależne USA) odsetek ten był wyższy niż w jakimkolwiek stanie objętym analizą – 76.5% pracowników zarabiało poniżej tej kwoty.
Dane te pokazują, iż to, gdzie mieszkasz, decyduje o tym, czy będziesz mógł sobie pozwolić na pokrycie kosztów życia, czy też nie" - podsumowuje ekspertka.
Najmniejszy odsetek pracowników zarabiających mniej niż 15 dolarów na godzinę mieszka w Kalifornii, Waszyngtonie oraz w DC. Jednak należy wziąć pod uwagę, że obowiązują tam wyższe niż w innych stanach płace minimalne. Od tego roku minimalna stawka godzinowa w Kalifornii wzrosła do 15 dolarów.
Minimalna stawka federalna
Od lipca 2009 federalna płaca minimalna wynosi 7.25 dolara za godzinę, a zwolennicy podwyżki chcą ja podnieść do 15 dolarów na godzinę.
Administracja Bidena podniosła na początku tego roku płacę minimalną dla pracowników federalnych stacjonujących w USA oraz dla kontrahentów do 15 dolarów za godzinę.
Prezydent zabiegał również o podniesienie federalnej płacy minimalnej do 15 dolarów za godzinę w ramach ustawy o amerykańskim planie ratunkowym, którą podpisał w marcu 2021 roku. Jednak projekt ustawy na ten moment został odrzucony.
Henderson twierdzi, że 15 dolarów powinno być "punktem wyjścia", ale nie "celem ostatecznym", dodając, że nawet taka stawka, w niektórych miejscach nie wystarczy na pokrycie wszystkich podstawowych potrzeb, zwłaszcza, jeśli ma się dzieci. Według obliczeń i metodologii Child Care Aware of America, średnia roczna krajowa cena opieki nad dzieckiem wynosiła w 2020 roku 10,174 dolarów, czyli około jednej trzeciej tego, co otrzymywałby pracownik zatrudniony na pełen etat, zarabiający 15 dolarów na godzinę.
Podniesienie płacy minimalnej byłoby szczególnie korzystne dla pracujących matek, pracowników kolorowych oraz osób z terenów wiejskich. Z raportu Oxfam America wynika, że cztery na dziesięć osób kolorowych zarabia mniej niż 15 dolarów za godzinę.
"Wzrost płacy minimalnej jest korzystny przede wszystkim dla pracowników o niskich zarobkach" - powiedział w rozmowie z serwisem Insider ekonomista Ben Zipperer z Economic Policy Institute (EPI).
"Panuje przekonanie, że pracownicy, którzy skorzystaliby na wyższej płacy minimalnej, to głównie nastolatki, którzy po raz pierwszy podejmują pracę" - napisali autorzy raportu Economic Policy Institute. "W rzeczywistości dane pokazują, że najbardziej pomogłoby to osobom starszym parującym w pełnym wymiarze godzin".
al