Stany Zjednoczone i ich zachodni sojusznicy oceniają, czy Rosja powinna pozostać w elitarnej grupie G20 po tym jak dokonała inwazji na Ukrainę – informuje agencja Reuters, powołując na anonimowe źródła.
Grupa G20 jest kluczową międzynarodową platformą koordynującą wszelkie działania, od zmian klimatycznych po zadłużenie zagraniczne. Należy do niej 19 państw oraz Unia Europejska. Kryteria przynależności nie są jasno określone, chociaż w praktyce organizacja skupia najbogatsze państwa świata.
Propozycję wykluczenia reżimu Władimira Putina z grupy G20 wystosowała Polska. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że próba całkowitego wykluczenia Rosji zostanie zawetowana przez innych członków, takich jak Chiny czy Indie. Aby usunąć Rosję z elitarnej grupy potrzebna jednomyślności wszystkich państw członkowskich.
"Odbyły się dyskusje na temat tego, czy Rosja powinna być członkiem grupy G20. Jeśli Rosja pozostanie jej członkiem, stanie się ona mniej użyteczną organizacją” - powiedział jeden z wysokich rangą przedstawicieli grupy G7, do której należą największe potęgi przemysłowe na świecie (Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Japonia, Kanada i Stany Zjednoczone).
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan przekazał reporterom w Białym Domu, że "miejsce Rosji w instytucjach międzynarodowych i w społeczności międzynarodowej nie może być takie same jak dotychczas".
„Stany Zjednoczone planują jednak skonsultować się ze swoimi sojusznikami przed wydaniem jakichkolwiek innych oświadczeń” – dodał.
Źródło Reutersa w Unii Europejskiej potwierdziło, że trwają rozmowy na temat statusu Rosji na nadchodzącym posiedzeniu grupy G20, której przewodnictwo będzie sprawować Indonezja – podaje Reuters.
"Indonezji wyraźnie powiedziano, że obecność Rosji na nadchodzących spotkaniach byłaby bardzo problematyczna dla krajów europejskich” – podaje dziennik, powołując się na anonimowe źródło, dodając równocześnie, że nie ma jednak jasnej procedury wykluczenia tego kraju.
Tymczasem ambasador Rosji w Indonezji poinformowała, że Władimir Putin ma zamiar wziąć udział w szczycie zaplanowanym na październik.
Polska chce zastąpić Rosję
O zastąpienie Rosji w grupie G20 ma zabiegać Polska, która poinformowała, że jej sugestia, aby zastąpić reżim Władimira Putina, spotkała się z "pozytywną reakcją" ze strony Stanów Zjednoczonych. Ponadto rzecznik Departamentu Handlu USA przekazał, że w zeszłym tygodniu odbyło się "dobre spotkanie" między polskim ministrem rozwoju gospodarczego i technologii Piotrem Nowakiem, a sekretarz handlu USA Giną Raimondo.
"Pani Raimondo z zadowoleniem przyjęła opinie Polski na wiele tematów, w tym na temat funkcjonowania G20, ale nie wyraziła stanowiska w imieniu administracji USA w kwestii propozycji Polski dotyczącej G20".
Jednak jak twierdzi źródło Reutersa, mało prawdopodobne jest, by Indonezja, Indie, Brazylia, RPA czy Chiny zgodzili się na usunięcie Rosji z grupy. "Usunięcie Rosji z G20 jest niemożliwe, chyba, że Moskwa sama podejmie taką decyzję” - powiedział urzędnik jednego z azjatyckich krajów członkowskich G20. "Po prostu nie ma procedury, która pozwoliłaby pozbawić Rosję członkostwa w G20".
Zamiast tego kraje G7 mogą zbojkotować tegoroczne posiedzenia G20. Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indonezji odmówiło komentarza na temat wezwań do wykluczenia Rosji.
W okresie ocieplenia stosunków na początku XXI wieku G7 została rozszerzona do nowego formatu "G8", w skład, którego weszła Rosja. Jednak Moskwa została bezterminowo zawieszona w prawach członka po aneksji Krymu w 2014 roku.
Rosja stoi obecnie w obliczu międzynarodowych sankcji nałożonych przez państwa zachodnie, których celem jest odizolowanie jej od światowej gospodarki, w tym przede wszystkim zamknięcie dostępu do globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT i ograniczenie transakcji prowadzonych przez jej bank centralny.
al