Kilka godzin po tym, jak Sąd Najwyższy USA ponownie zdecydował, że nie zajmie się apelacją Roda Blagojevicha, żona byłego gubernatora, odsiadującego karę 14 lat więzienia za korupcję, w wywiadzie udzielonym telewizji Fox News dała do zrozumienia, że rodzina liczy na ułaskawienie go przez prezydenta Donalda Trumpa.
"Od początku wierzyliśmy w system sprawiedliwości, że pozwoli odzyskać nam Roda. Teraz, gdy droga sądowa nie jest już opcją, będziemy musieli położyć naszą wiarę gdzie indziej i znaleźć inną drogę" - napisała Patti Blagojevich w oświadczeniu.
I chociaż nie wymieniła w nim prezydenta Donalda Trumpa, to jedną z tych opcji jest zwrócenie się z prośbą do niego o ułaskawienie. Obaj poznali się w 2010 roku w programie telewizyjnym "Celebrity Apprentice", którego producentem i gospodarzem był Donald Trump i chociaż miliarder wyeliminował go z niego, to chwalił za odwagę, z jaką Blagojevich stawał naprzeciw wszelkiego rodzaju przeciwnościom losu.
"Mój mąż jest chyba jedyną osobą w całej historii Stanów Zjednoczonych, która została skazana za to, że prosiła o datek na kampanię wyborczą" - mówiła Patti Blagojevich z w wywiadzie udzielonym w poniedziałek w telewizji FOX News.
Prawnicy skazanego w 2011 roku gubernatora chcieli, aby Sąd Najwyższy USA przede wszystkim wyjaśnił sprawę "nielegalnej zbiórki pieniędzy na kampanię wyborczą". Twierdzili, że politycy są podatni na oskarżenie, ponieważ granica pomiędzy tym, co dozwolone, a tym, co nielegalne, jest bardzo zamazana.
“Nigdy nie brał łapówek, ani nie zrobił niczego, za co zostali skazani inni gubernatorzy, a dostał wyrok dwa razy dłuższy” - twierdzi żona byłego gubernatora.
Adwokaci Blagojevicha przekonywali, że najbardziej szokującym w oczach opinii publicznej przestępstwem popełnionym przez ich klienta była próba wykorzystania wpływów do obsadzenia stanowiska zwolnionego w Senacie USA przez Baracka Obamę. Uważają, że nie było to wcale przestępstwo, ale typowe dla polityki negocjacje.
Inne przestępstwa korupcyjne, za które były gubernator został skazany na 14 lat więzienia, dotyczyły udziału w przestępczym spisku, fałszerstw i wymuszeń uzyskania datków na kampanię wyborczą.
Prezydent Donald Trump może Blagojevichowi skrócić wyrok albo całkowicie go ułaskawić, tak jak zrobił to w ubiegłym tygodniu w sprawie Lewisa "Scootera" Libby’ego, byłego szefa sztabu Dicka Cheney’a. Libby został skazany za krzywoprzysięstwo w 2007 r. Sprawa dotyczyła ujawnienia tożsamość agentki CIA, Valerie Plame. Patti Blagojevich w wywiadzie w Fox News zwróciła uwagę, że w obu sprawach oskarżycielem był prokurator federalny Patrick Fitzgerald.
“To jest bardzo niebezpiecznie, bo wielu zawziętych ludzi z FBI, czy prokuratorów żądnych władzy, takich jak Patrick Fitzgerald, który oskarżył mojego męża i Scootera Libby'ego, może zająć się każdym, kogo nie lubią” - powiedziała Blagojevich.
Bez ułaskawienia były gubernator naszego stanu, skazany na 14 lat więzienia za korupcję, będzie mógł wyjść na wolność z więzienia federalnego w Kolorado dopiero w 2024 roku. Patti Blagojevich decyzję Sądu Najwyższego USA, który nie zajął się ponownie jego drugą i ostatnią możliwą apelacją, nazwała "obrzydliwą". Pierwsza apelacja Blagojevicha, skazanego w 2011 roku, nie została rozpatrzona przez Sąd Najwyższy USA w marcu 2016 roku.
JT