Liczba dni, jakie domy wystawione lokalnie na sprzedaż spędzają na rynku spadła w lipcu do rekordowo niskiego poziomu – mówią opublikowane w piątek dane.
Według raportu Illinois Realtors średni czas, jaki dom w chicagowskim obszarze metropolitarnym znajdował się na rynku przed podpisaniem umowy o sprzedaż, wynosił zaledwie 18 dni. Nie zdarzyło się to co najmniej od 2008 roku. W samym Chicago domy sprzedawane były w lipcu średnio w 25 dni. To także rekord.
W obu przypadkach poprzednie rekordy zostały ustanowione dokładnie rok wcześniej, w lipcu 2021 roku. Wtedy okres ten wynosił odpowiednio 21 i 31 dni.
W okresie kilku lat przed ożywieniem na rynku mieszkaniowym w czasie pandemii COVID-19, dokładnie w latach 2015-2019, średni okres, przez jaki dom znajdował się na rynku w rejonie Chicago wynosił w lipcu nieco ponad 40 dni, a w samym mieście 36. Oznacza to, że na obszarze tym domy sprzedają się ponad dwukrotnie szybciej niż w czasach przed COVID.
Wszędzie szybka sprzedaż
W całym kraju domy sprzedają się średnio w ciągu 14 dni, według danych opublikowanych również dzisiaj przez National Association of Realtors. To spadek z 17 dni w zeszłym roku, ale wciąż rekord od co najmniej 2011 roku.
Szybkość sprzedaży jest w dużej mierze wynikiem niskich zapasów. Kupujący, którzy chcieli dokonać zakupu, zanim stopy procentowe wzrosną, nie mieli z czego wybierać. Liczba domów na rynku w lipcu spadła o 17.1% w porównaniu do ubiegłego roku na obszarze Chicago i okolic - donosi Illinois Realtors.
Kolejnym dowodem na brak domów na rynku jest fakt, że liczba gwałtownie spadła liczba sprzedaży. W obszarze obejmującym dziewięć powiatów w rejonie Chicago sprzedano w zeszłym miesiącu 10,400 domów. To spadek o 25.6% od lipca 2021 r.
To samo dotyczy samego miasta. W Chicago w lipcu sprzedano 2,426 domów, o 27.6% mniej niż w lipcu 2021 r. i o 13.7% w porównaniu ze średnią lipcową sprzedażą przed pandemią, która wynosiła 2.813.
Ceny wciąż rosną
Gdy nie ma towaru, cena nie spada. Ta zasada znajduje potwierdzenie również w przypadku nieruchomości. Średnia cena na obszarze metropolitarnym Chicago wyniosła 325,000 dolarów, co stanowi wzrost o 4.8% w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Jest to mniej więcej zgodne z trendem cenowym, który przez cały rok mieścił się w przedziale od 4.5% do 7%.
W samym Chicago średnia cen domów sprzedanych w lipcu wyniosła 350,000 dolarów, co stanowi wzrost o 1.4% od lipca 2021 r. Był to drugi miesiąc dodatniego, choć niewielkiego wzrostu cen po pięciu miesiącach stabilizacji.
Lokalny wzrost cen nieruchomości jest niewielki w porównaniu do danych ogólnokrajowych, gdzie średnia wzrostu to 10.8% w lipcu, według National Association of Realtors.
rj