Kobieta prowadząca autobus szkolny na przedmieściach Chicago tak bardzo zdenerwowała się na 11-letniego chłopca, który nie chciał posprzątać rozlanego w autobusie jedzenia, że usiadła na nim i zaczęła go dusić.
36-letnia Jessica Roberts, matka 3 dzieci, prowadziła autobus, gdy chłopiec rozlał jedzenie i odmówił posprzątania – poinformował prokuratur. Kiedy chciał wysiąść z autobusu, popchnęła go na miejsce, na którym siedziała dwójka innych dzieci.
W momencie, gdy chłopiec ponownie próbował wyjść na zewnątrz, kobieta znowu popchnęła go do tyłu na puste miejsce, usiadła na nim i zaczęła go dusić trzymając za szyję obiema rękami, zanim ostatecznie nie puściła. Cały incydent został zarejestrowany na kamerach monitoringu.
Chłopiec miał obrzęk i ślady na szyi, chociaż nie wiadomo, czy został przewieziony do szpitala czy otrzymał pomoc na miejscu zdarzenia.
Sędzia Sophia Atcherson w sobotę wyznaczyła w sprawie oskarżonej kaucję w wysokości $3,000. Jeśli wpłaci wymagane do zwolnienia 10 procent, czyli 300 dolarów, będzie mogła opuścić areszt. Roberts nie może mieć kontaktu z chłopcem ani innymi dziećmi poniżej 18 roku życia, z wyjątkiem swoich własnych dzieci.
Monitor