Według nowych badań opublikowanych w czasopiśmie medycznym Pediatrics, dzieci, których rodzice przebywają w więzieniu, częściej nie mają zapewnionej odpowiedniej opieki medycznej i angażują się w niebezpieczne zachowania.
„Gdy rodzice są uwięzieni, dzieci również odbywają karę dożywotniego pozbawienia wolności, co niestety objawia się w ich zachowaniach i dotyczy także innych aspektów życia” – powiedziała doktor Nia Heard-Garris, autorka badania i pediatra w szpitalu dziecięcym Lurie w Chicago.
Pomysł na badanie został zainspirowany częściowo rozmową przeprowadzoną przez Heard-Garris z doktorem Tylerem Winkelmanem, drugim autorem badania, która dotyczyła tego, czy powinni pytać swoich pacjentów o to, czy mają rodzica, który przebywał w więzieniu. „Zakłócenie rodziny, czy to przez wyrok więzienia, czy też rozwód, może mieć wpływ na dzieci i ich zdrowie w przyszłości” – powiedziała Heard-Garris.
Naukowcy przeanalizowali krajowe dane ankietowe dotyczące ponad 13,000 młodych dorosłych (w wieku 24-32 lat) i odkryli, że 10 procent z nich miało w dzieciństwie przynajmniej jednego rodzica przebywającego w więzieniu. Uczestnicy badania mieli średnio około 10 lat, gdy ich rodzice zostali po raz pierwsi skazani na karę więzienia.
„Stany Zjednoczone mają najwyższe wskaźniki osadzonych na świecie. Wraz ze wzrostem liczby rodziców, zwłaszcza matek, którzy przebywają w więzieniach, nasze badania zwracają uwagę na niewidoczne ofiary tego problemu – ich dzieci” – powiedziała Heard-Garris, dodając, że ponad 5 milionów dzieci w Stanach Zjednoczonych ma rodzica w więzieniu.
Naukowcy odkryli, że korzystanie z opieki zdrowotnej i zachowania w różnym stopniu uzależnione są od tego, czy matka lub ojciec przebywali w więzieniu.
Uwięzienie matki w dzieciństwie podwoiło prawdopodobieństwo korzystania przez młodych dorosłych z pogotowia ratunkowego częściej niż podstawowej opieki medycznej.
„To problematyczne, ponieważ ewidentnie pomieszczenia oddziału ratunkowego nie zostały zbudowane z myślą służenia jako miejsce do otrzymywania podstawowej opieki medycznej” – powiedziała. „Ci młodzi ludzie także częściej uprawiali seks za pieniądze niż ci, którzy nigdy nie doświadczyli uwięzienia matki. Nie widzieliśmy tego samego w przypadku uwięzionych ojców”.
Młodzi ludzie, których ojcowie zostali uwięzieni w ich dzieciństwie, częściej wykazywali negatywne zachowania zdrowotne, takie jak zwiększone spożycie słodkich napojów czy ponad 50 godzin spędzonych na oglądaniu telewizji tygodniowo. Według badania, 2.5 razy częściej używali dożylnych narkotyków.
„Ojcowie są ważni i mają duże znaczenie dla rozwoju i wychowania dziecka” – powiedziała Heard-Garris.
Bez względu na to, który z rodziców przebywał w więzieniu, młodzi dorośli, którzy tego doświadczyli, częściej mają 10 lub więcej partnerów seksualnych w swoim życiu, co naraża ich ryzyko związane z zarażeniem się wirusem HIV, twierdzi Heard-Garris. Częściej również nadużywają leków na receptę.
Naukowcy odkryli również, że podczas gdy czarni młodzi dorośli stanowili mniej niż 15 procent ankietowanych, jednocześnie stanowili oni około 34 procent osób posiadających skazane na więzienie matki i 23 procent ojców. „Takie nieproporcjonalne wartości w grupie osób ze skazanym rodzicem są czymś, na co powinniśmy zwrócić uwagę” – powiedziała Heard-Garris.
„Często nie rozmawiamy o więzieniu, ponieważ zakładamy, że ludzie dostali to, na co zasłużyli, że zrobili coś złego i ponoszą za to karę, ale myślę, że naprawdę powinniśmy uczciwie spojrzeć na politykę dotyczącą skazania na karę więzienia, ponieważ nie dotyczy to tylko samych uwięzionych, ale ich rodzin, ich dzieci i całych społeczności” – dodała. „Musimy upewnić się, że nasze zasady są sprawiedliwe”.
Naukowcy wzywają również do przeprowadzenia dalszych badań w celu zidentyfikowania konkretnych barier dotyczących opieki zdrowotnej wśród tej populacji.
„Musimy zastanowić się, w jaki sposób pomóc młodym dorosłym uwięzionych rodziców w uzyskaniu opieki zdrowotnej na czas” – powiedział doktor Matthew Davis, kierownik działu ogólnego pediatrii i podstawowej opieki zdrowotnej w Ann & Robert H. Lurie Children’s Hospital w Chicago. „Musimy interweniować, jeśli chcemy zmienić trajektorię zdrowia tych osób”.
Monitor
