Podróżni na stacji CTA czerwonej linii przy Chicago Avenue State Street w czwartek rano w panice szukali schronienia po tym, jak wydawało się, że na peronie padły strzały.
Na miejsce tuż po godzinie 8 rano przybyły jednostki SWAT, które szybko ustaliły, że dźwięki przypominają odgłos strzałów były wynikiem zatrzaśnięcia drzwi. W momencie, gdy jeden podróżnych krzyknął „Strzały!”, ludzie wpadli w panikę. Pomimo ogólnego zamieszania, nikt nie odniósł obrażeń, a rzecznik CTA, Brian Steel poinformował, że incydent nie spowodował zakłóceń w usługach.
Monitor