28-letni mieszkaniec Chicago został oskarżony o to, że w zeszłym tygodniu sugerował podłożenie bomby w samolocie na międzynarodowym lotnisku O’Hare.
Michael Bielinski w piątek, około godz. 5:30 po południu znajdował się na pokładzie samolotu American Airlines nr 1316, wylatującego z lotniska O’Hare do Sacramento, gdy oświadczył, że może stanowić zagrożenie dla tego samolotu i wszystkich pasażerów.
Mężczyzna powiedział do kobiety siedzącej obok: "wszyscy umrzemy" i "samolot eksploduje". Kiedy wypowiadał groźby, wyciągnął z kieszeni przedmiot, który wyglądał na rurkęz płynem i zaczął wkładać do środka baterie. Rurka okazała się później papierosem elektronicznym. Świadek powiedział policji, że od Bielinskiego czuć było silny zapach benzyny. W pewnym momencie mężczyzna chwycił torbę siedzącej obok kobiety i stwierdził, że "to może być dobry moment, aby wyciągnąć materiały wybuchowe".
Pilot zawrócił maszynę, a Bielinski został usunięty z pokładu i aresztowany. W niedzielę sędzia powiatu Cook, Michael R. Clancy, ustalił w jego sprawie kaucję w wysokości $5,000.
Monitor
