Nawet 20 miliardów dolarów może przeznaczyć koncern Ford Motor Company na przebudowę swoich fabryk i przystosowanie ich do produkcji większej liczby samochodów elektrycznych i samych baterii. O tych zamiarach poinformował jako pierwszy serwis Bloomberg News. Wspomnianą kwotę koncern ma rozdysponować w ciągu najbliższych 5-10 lat.
To potwierdza przyjętą wcześniej politykę
Decyzja Forda była łatwa do przewidzenia. Kilkanaście miesięcy wcześniej firma poinformowała, że pojazdy elektryczne mają odpowiadać za połowę sprzedaży spółki w 2030 r. W tym celu personel firmy ma zwiększyć się o 8,000 pracowników. Proces reorganizacji nadzoruje w Fordzie Doug Field. W przeszłości kierował on projektem elektrycznego auta Apple, był również jednym z menedżerów Tesli pracujących na autem Model 3.
Fordowi mają pomóc elektryczne odmiany znanych modeli
Firma Ford Motor Company poinformowała, że planuje niemal podwoić produkcję lidera rynku - pick-upa F-150 Lightning do poziomu 150,000 egzemplarzy rocznie. Ten model powstaje w zakładzie Rouge Electric Vehicle Center w Dearborn. Dzięki takiej decyzji Ford chce zaspokoić wysoki popyt na pierwszą elektryczną wersję najlepiej sprzedającego się samochodu w Ameryce. Ford sprzedaje rocznie więcej ciężarówek serii F niż Tesla, ale mimo wszystko cena akcji przemawia za inwestycją w firmę Elona Muska. Ford potroił też produkcję Mustanga Mach-E, oczekując, że do 2023 roku osiągnie ona poziom ponad 200,000 sztuk rocznie. Elektryczny samochód dostawczy Forda, E-Transit, również wejdzie do sprzedaży na początku tego roku, a amerykańskie biznesy już składają hurtowe zamówienia na to auto.
fk