Wybory na urząd burmistrza Chicago coraz bliżej - już 28 lutego. Choć dotyczą wyłącznie miasta i jego mieszkańców, są uważnie obserwowane na przedmieściach i urzędach stanowych w Springfield. Jeden z pierwszych sondaży przedwyborczych wskazuje, że obecna burmistrz pod względem poparcia wyborców znajduje się na dalekim miejscu w sondażach.
Wyniki najnowszego sondażu wskazują, że wszystko się jeszcze może w wyścigu zdarzyć. Wczesne prowadzenie objęły dwie osoby i nie ma wśród nich obecnej burmistrz Lightfoot.
Na prowadzeniu Jesus „Chuy” Garcia, kongresman, który w przeszłości już ubiegał się o stanowisko burmistrza Chicago. Garcia urodził się w Meksyku i przeniósł do Stanów Zjednoczonych w 1965 roku. Od dawna działał na rzecz Latynosów i forsował reformy systemu imigracyjnego na poziomie federalnym. Uzyskał on 25% poparcia w sondażu, tyle samo, co komisarz powiatu Cook, Brandon Johnson, były nauczyciel i działacz Chicago Teachers Union. Trzeci jest Paul Vallace, były szef Chicago Public Schools z 15% wskazaniem i dopiero na 4. miejscu Lori Lightfoot, posiadająca 11% poparcia potencjalnych wyborców. Wszyscy pozostali uzyskali 5% lub poniżej. 7% uczestników sondażu było niezdecydowanych. Badanie przeprowadzono na zlecenie Crain's i The Daily Line przez firmę badawczą Polco z Wisconsin.
Wyniki Garcii, Vallasa i Lightfoot są podobne do ostatnich sondaży, choćby opublikowanych kilka dni wcześniej przez Fox News. Ale liczby dla innych zmieniają się, choćby Johnsona, który ma duże wsparcie związkowe, ale dopiero zaczyna być znany wielu mieszkańcom Chicago – w tym badaniu wypadł znacznie lepiej niż w poprzednich.
Z kolei biznesmen Willie Wilson, z 3% poparciem, wypadł gorzej niż w innych sondażach. Firma prowadzącą badania twierdzi jednak, że jego nieco inne wyniki mogą wynikać z faktu, że metody rekrutacji osób do badania, czyli połączenie mediów społecznościowych i zaproszeń wysłanych do subskrybentów panelu, mogły zaniżyć reprezentację starszych grup demograficznych, wśród których Wilson jest bardziej popularny.
Ogólnie rzecz biorąc, około 74% osób, które odpowiedziały na ankietę, określiło siebie jako osoby białe, ok. 10% jako czarne lub Latynosi.
Jeśli nikt nie uzyska większości głosów w lutym, na kwiecień zaplanowana jest dogrywka. Słabe wyniki Lightfoot są znaczące. Do tej pory nikt nie oczekiwał, iż wygra ona od razu w lutym, ale że zakwalifikuje się do drugiej rundy. Przypomnijmy, iż w pierwszej rundzie kampanii na stanowisko burmistrza w 2019 r. Lightfoot otrzymała 18% wśród 14 kandydatów. Jednak gdyby utrzymała dopiero 4. miejsce wskazywane przez sondaże, do drugiej rundy się nie zakwalifikuje.
rj