Jego kampania będzie przebiegać pod hasłem: "Chicago potrzebuje zmiany" (Chicago Needs Change) - po miesiącach spekulacji były komendant policji Garry McCarthy ogłosił swój start w wyborach na burmistrza Chicago. Zrobił to w środę w specjalnym nagraniu wideo opublikowanym w mediach społecznościowych.
Garry McCarthy w wyborach w 2019 r. zmierzy się ze swoim dawny szefem, burmistrzem Rahmem Emanuelem, który sprowadził go do Chicago ze Wschodniego Wybrzeża. W swoim nagraniu wideo były komendant ostro krytykował burmistrza, który będzie ubiegać się o trzecią kadencję.
"Za tego burmistrza doszło do podniesienia nam podatków, korupcji, zamykania szkół i wzrostu przestępczości kryminalnej. Ale nie musimy żyć w ten sposób. Chicago nie musi tak wyglądać" - stwierdził McCarthy, jednocześnie zapewniając, że jest w stanie rozwiązać te problemy.
"Burmistrz od lat obiecuje rezultaty, ale zawiódł i to kolejny raz.
Czas na nowego lidera w Urzędzie Miasta, który rozwiąże problemy i nas zjednoczy. Z waszą pomocą, z pokorą będę się podejmować tego zadania każdego dnia" - stwierdził McCarrthy w nagraniu wideo opublikowanym na stronie garryformayor.com.
Garry McCarthy, potencjalny kandydat w wyborach na burmistrza Chicago, twierdzi, że stał się ofiarą "polowania na czarownice" w Urzędzie Miasta zaplanowanego przez jego szefa Rahma Emanuela.
Burmistrz zmusił go do rezygnacji ze stanowiska komendanta chicagowskiego departamentu policji w grudniu 2015 roku w reakcji na protesty po upublicznieniu nagrania wideo z policyjnej interwencji zakończonej śmiercią czarnoskórego 17-letniego Laquana McDonalda, zastrzelonego w październiku 2014 r. przez byłego funkcjonariusza CPD. Jason Van Dyke został oskarżony o morderstwo i oczekuje na swój proces.
"Prawnie pozwolono mi podjąć jedną decyzję w sprawie Van Dyke'a. Odsunąłem go od służby do pracy przy biurku. Całe to tuszowanie sprawy miało miejsce w Urzędzie Miasta" - powiedział w wywiadzie udzielonym w publicznej telewizji WTTW. Jego zdaniem nagranie wideo z interwencji nie zostało wcześniej upublicznione z powodów politycznych. "Burmistrz nie miał kontroli nad tym, co działo się z tym filmem" - stwierdził.
Na drugi dzień po opublikowaniu nagrania, na którym widać, jak Jason Van Dyke oddaje 17 strzałów do McDonalda, burmistrz Rahm Emanuel ogłosił, że stracił on zaufanie do McCarthy'ego i wezwał go rezygnacji ze stanowiska komendanta policji, co nastąpiło w grudniu 2015 roku.
"To było całkowicie ustawione, a zaangażowani ludzie powinni się wstydzić" - skomentował McCarthy.
W ubiegłym miesiącu były komendant chicagowskiej policji w wywiadzie udzielonym telewizji FOX 32 nawet bronił Jasona Van Dyke'a i jego decyzji o oddaniu strzałów w kierunku McDonalda.
"Wszyscy mówią, że odchodził. Według mnie nie jest to prawda"- powiedział McCarthy.
Burmistrz Rahm Emanuel sprowadził Garry'ego McCarthy'ego ze Wschodniego Wybrzeża. Nadinspektor miał już wtedy spore doświadczenie zdobyte w Nowym Jorku, gdzie zajmował stanowisko szefa operacji tamtejszego departamentu w czasie ataków z 11 września 2001 r., a później w Newark w stanie New Jersey, gdzie był też komendantem. McCarthy był wiceprzewodniczącym Zrzeszenia komendantów policji największych amerykańskich miast (Major Cities Chiefs Police Association).
Jeszcze przed utratą stanowiska Garry McCarthy brał pod uwagę przejście na emeryturę w 2014 roku po tym, jak dochodził do zdrowia po zawale. Myślał też o przejściu do sektora prywatnego. Zrobił to po utracie stanowiska komendanta. Pokazuje się także w krajowych mediach, w tym w telewizji CNN jako komentator ds. związanych z przestępczością.
W reakcji na ogłoszenie przez McCarthy'ego startu w wyborach na burmistrza, zajmujący to stanowisko Rahm Emanuel wydał następujące oświadczenie w środę wieczorem:
"Każdy, kto uważa, że ‘Chicago jest tylko JEDNYM z największych miast na świecie’ nie zasługuje na to, by być burmistrzem Chicago, bo nie spełnia nawet minimalnego wymagania na to stanowisko. Dopóki Garry nie zrozumie, że mieszkańcy Chicago nie podzielają jego pragnienia uczynienia z naszego miasta Nowego Jorku, będzie miał problemy w tym dumnym mieście".
JT
