Wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł w maju o 8,6% w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku. Według danych opublikowanych przez rząd federalny, w ubiegłym miesiącu inflacja ponownie przyspieszyła, osiągając najwyższy poziom od ponad czterech dekad.
Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) wyniósł w maju 8,6% w zestawieniu rok do roku, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z 8,3% miesiąc wcześniej. To największy 12-miesięczny wzrost od końca grudnia 1981 roku.
Wskaźnik CPI, który nie uwzględnia cen żywności i energii, wzrósł o 0,6% w ujęciu miesięcznym i o 6,2% w stosunku do roku poprzedniego.
- Ceny żywności poszły w górę o 1,2% w ujęciu miesięcznym i o 10,1% w porównaniu do podobnego okresu rok temu.
- Ceny energii wzrosły o 3,9% w ujęciu miesięcznym, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy aż o 34,6%.
- Samochody używane podrożały o 1,8% w porównaniu z kwietniem i o 16,1% w porównaniu z majem 2021.
Wróg nr 1
Inflacja jest wrogiem numer jeden Rezerwy Federalnej. Ostatnio dokonano agresywnych zmian w polityce monetarnej Stanów Zjednoczonych.
W maju Federal Open Market Committee (FOMC) podniósł docelowy przedział stopy funduszy federalnych o 50 punktów bazowych, co było pierwszą tak dużą podwyżką stóp procentowych od ponad 20 lat.
Co więcej, kilku prezesów Fed zasugerowało, by w celu ograniczenia wzrostu cen wielokrotne podnosić oprocentowanie po 50 punktów bazowych.
"Fed będzie zmuszony, aby opanować inflację i będzie musiał podnieść stopy procentowe o co najmniej 50 punktów bazowych na trzech kolejnych posiedzeniach" - mówi Chris Zaccarelli, dyrektor inwestycyjny Independent Advisor Alliance.
Czy inflacja może wpłynąć na wywołanie recesji?
„Fed stoi w obliczu trudnego zadania - musi agresywnie podnosić stopy procentowe, aby obniżyć inflację bez wywoływania recesji w Stanach Zjednoczonych” - twierdzi cytowany ekspert.
Rosnące oprocentowania zwiększają koszty pożyczek dla firm i konsumentów, co wpływa na aktywność gospodarczą. Do tej pory rynek pracy w Stanach Zjednoczonych był solidny, ale gospodarka może tego nie wytrzymać. Zaccarelli twierdzi, że nie spodziewa się recesji w USA w 2022 r., ale zaleca inwestorom, aby byli ostrożni.
Będzie jeszcze gorzej?
Biorąc pod uwagę wpływ działań Putina na podwyżki cen przy dystrybutorach paliw, spodziewamy się wzrostu inflacji zasadniczej” – powiedziała dziennikarzom w środę sekretarz prasowa Białego Domu tuz przed publikacją raportu z maja, który potwierdził jej słowa. „Spodziewamy się, że wojna w Ukrainie będzie miała również pewien wpływ na inflację bazową, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę ceny biletów lotniczych i skutki wyższych kosztów paliwa lotniczego”.
Dodała też, że „pomimo tych zakłóceń i faktu, że liczby mogą być niestabilne z miesiąca na miesiąc, nadal wierzymy, że gospodarka może przejść do stabilnego wzrostu i słabnącej presji inflacyjnej, o czym eksperci mówią od jakiegoś czasu."
al