10 lutego 2022

Udostępnij znajomym:

Inflacja w Stanach Zjednoczonych jest najwyższa od 40 lat – to nie medialne spekulacje, a oficjalne dane. Ceny w Stanach Zjednoczonych w ujęciu rocznym wzrosły o 7.5 procent, a w miesięcznym - o 0.6 procent – takie dane zaprezentowało amerykańskie Biuro Statystyk Pracy (BLS). Styczeń był siódmym spośród ostatnich 10 miesięcy, w którym inflacja w USA wzrosła co najmniej o 0.5 procent.

Inflacja to wzrost cen, a co za tym idzie, spadek siły nabywczej pieniądza. Ekonomiści tłumaczą to łopatologicznie - za tę samą kwotę pod koniec roku możemy kupić mniej produktów niż kilka miesięcy wcześniej, bo pieniądz ma mniejszą wartość.

Myśleli, że będzie lepiej

Eksperci szacowali, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) będzie rekordowo wysoki, ale takiego wyniku się nie spodziewali. Uważali, że w ujęciu rocznym osiągnie poziom 7.3%, a w miesięcznym 0.4. Do większego niż prognozowany wzrost według BLS najbardziej przyczyniły się podwyżki cen żywności, prądu i mieszkań. Analitycy z "Wall Street Journal" uważają, że inflacja jest wciąż wywołana przez pandemię Covid-19 i zachwianą równowagę między popytem i podażą z uwagi na zakłócenia w łańcuchach dostaw. W analizowanym okresie ceny żywności wzrosły o 7%, podczas gdy ceny energii o 27% - chodzi także o benzynę i olej napędowy. Ceny w ubiegłym miesiącu wzrosły we wszystkich sektorach, w tym w budownictwie mieszkaniowym, sektorze meblarskim, motoryzacyjnym i opiece zdrowotnej.

Jakie konsekwencje?

Jedyną możliwością na zatrzymanie wysokiej inflacji jest podwyższenie stóp procentowych Rezerwy Federalnej – eksperci mówią, że dojdzie do tego w przyszłym miesiącu. Takie działanie powoduje spowolnienie gospodarki, bo ludzie wydają mniej pieniędzy i na mniej zakupów mogą sobie pozwolić. Konsekwencje odczują głównie kredytobiorcy w postaci wyższych oprocentowań pożyczek. To z kolei przełoży się na rynek mieszkaniowy i motoryzacyjny.

Podobnie sytuacja wygląda w Polsce

W Polsce wysoka inflacja utrzymuje się od kilku miesięcy. Ta styczniowa, według nieoficjalnych informacji, przekroczy 9.3% - co będzie najwyższym wynikiem od ponad 20 lat. Polska Rada Polityki Pieniężnej odpowiedzialna za podwyższanie stóp procentowych decydowała się na taki krok 5 razy od października ubiegłego roku – ostatni raz w tym tygodniu. Główna stopa referencyjna jest stale podnoszona o 0.5 punktu bazowego, co w przeliczeniu daje średnio od 50 do 100 złotych więcej na racie przeciętnego kredytu hipotecznego. Na chwilę obecną pozytywnych konsekwencji podwyższenia stóp jeszcze nie widać, a według nieoficjalnych informacji Narodowy Bank Polski będzie podwyższał stopy przynajmniej 2 razy w 2022 roku.

fk

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor