Komisarz powiatu Cook Jesus "Chuy" Garcia zdecydował w poniedziałek, że nie dołączy do grona kilkunastu kandydatów, którzy startują w przyszłorocznych wyborach na burmistrza Chicago.
Posunięcie Garcii, który jest kandydatem demokratów na miejsce w Izbie Reprezentantów USA, zajmowane obecnie przez kongresmena Luisa Gutierreza, może wzmocnić kampanię przewodniczącej Rady Powiatu Cook Toni Preckwinkle i zachęcić do startu stanową rewident Susanę Mendozę.
"Szczerze wierzę, że mogę zrobić więcej dla mojego miasta teraz w Waszyngtonie" - stwierdził w swoim oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek Garcia. "Ta decyzja nie dotyczy poparcia lub pozycji politycznej. Chodzi o uczciwość i to, co mogę zrobić dla mojego miasta w Kongresie” - dodał.
Komisarz powiatowy był rywalem burmistrza Rahma Emanuela w 2015 roku. Garcia przegrał w drugiej turze wyborów przeprowadzonej pierwszy raz od zmiany ordynacji wyborczej w 1995 roku.
O stanowisko, które po dwóch kadencjach zwolni burmistrz Rahm Emanuel, nie zamierza się ubiegać kongresmen Luis Gutierrez, który już wcześniej zapowiedział swoje odejście z Izby Reprezentantów USA po 25 latach.
Stwierdził, że zamierza skupić się na kampanii wyborczej swojej córki. Jessica Washington Gutierrez w przyszłorocznych wyborach będzie największą rywalką Ariela Reboyrasa, długoletniego radnego z 30. okręgu wyborczego.
Kongresmen Gutierrez przyznawał, że w lutowych wyborach na burmistrza Chicago mógłby poprzeć komisarza Garcię ze względu na jego umiejętności jednoczenia ludzi. Jego zdaniem najpierw postawiłby ludzi, którzy mieszkają w dzielnicach, a nie w centrum interesów korporacyjnych”.
Teraz, gdy wiadomo, że Garcia nie wystartuje, Gutierrez zaczął zachęcać stanową rewident, Susanę Mendozę, do udziału w wyścigu.
Pieniądze na kampanię mogą być jednym z powodów nieprzystąpienia komisarza Garcii do wyborów na burmistrza Chicago.
W 2015 r. prawie wszystkie pieniądze z zebranych przez niego $6 milionów pochodziły od związków zawodowych: nauczycieli (Chicago Teachers Union) i SEIU Local 1.
Tym razem SEIU Local 1 mocno wspiera przewodniczącą Rady Powiatru Cook Toni Preckwinkle, która w ub. czwartek ogłosiła swój start w wyborach na miejsce Emanuela.
"Bez SEIU czy CTU, skąd miałyby pochodzić jego pieniądze?" - powiedziała w rozmowie udzielonej “Chicago Sun-Times” osoba z otoczenia Garcii, która pozostała anonimowa.
"Byłby zmuszony do stworzenia “brązowo-białej koalicji” ze społecznością biznesową. Jego dawni przyjaciele - ludzie, którzy byli z nim od lat 70-tych i 80-tych - nie byliby z tego zadowoleni” - dodał rozmówca dziennika.
Decyzja Garcii potencjalnie działa na korzyść Preckwinkle, która może zostać pierwszą kobietą na tym stanowisko pochodzenia Afroamerykańskiego.
"Bez Chuy (Garcii) ma teraz potencjał, by stworzyć koalicję Afroamerykanów i Latynosów” - powiedział działacz polityczny Victor Reyes.
Przed ogłoszeniem decyzji przez komisarza powiatowego, Reyes przeprowadził analizę biorąc pod uwagę potencjalne starcie w wyborach na burmistrza pomiędzy Preckwinkle i Garcią. Przewodnicząca Rady Powiatu Cook wygrałaby z Garcią z poparciem 54 procent głosów.
Preckwinkle zdobyłaby wszystkie osiemnaście miejskich okręgów zdominowanych przez czarnoskórych i miałaby 50,000 głosów więcej od Garcii, który wygrałby większość okręgów, gdzie głosują Latynosi, a także okręgi 19, 38, 40, 41 i 45.
“Aby zniwelować różnicę 50,000 głosów, Garcia musiałby wygrać z 60-procentowym poparciem w okręgach położonych nad jeziorem, podobnie jak Emanuel” - powiedział Reyes.
Podczas kampanii w wyborach burmistrza w 2015 roku Garcia nie zdołał stworzyć koalicji czarnoskórych z Latynosami, chociaż pracował w administracji Harolda Washingtona, pierwszego w historii miasta Afroamerykanina na stanowisku burmistrza Chicago.
Nie był w stanie przezwyciężyć napięcia między czarnoskórymi i Latynosami, którego źródłem jest walka o pracę i kontrakty miejskie.
Inny przedstawiciel demokratów, który poprosił o zachowanie anonimowości, argumentował w rozmowie z “Chicago Sun-Times”, że to Susana Mendoza może odnieść największe korzyści z niekandydowania Garcii.
“Tam, gdzie Preckwinkle będzie miała problemy, otworzą się drzwi dla Susany” - stwierdził.
Demokratka na razie niczego nie deklaruje, bo w listopadowych wyborach czeka ją walka o reelekcję.
Mendoza, była sekretarz miasta Chicago, na stanowisku rewident Illinois stała się jednym z najgłośniejszych krytyków republikańskiego gubernatora Bruce’a Raunera. Mendoza kontroluje finanse stanu.
Jej polityczna przeszłość jest bogata. Mendoza w stanowej Izbie Reprezentantów zasiadała przez sześć kadencji w latach 2001-2011 jako demokratyczna kongreswoman z 1. dystryktu Illinois, obejmującego w chicagowskie dzielnice Brighton Park, Little Village, Gage Park i Back of the Yards.
W lutym 2011 roku wygrała wybory na sekretarza miasta Chicago, a w 2016 r. walkę o stanowisko rewidenta Illinois, pokonując ubiegająca się o reelekcję kandydatkę republikanów, Leslie Munger.
JT