Od wczesnych godzin rannych trwają wybory do Kongresu w połowie kadencji, gdy o miejsca walczy 1/3 senatorów i wszyscy członkowie Izby Reprezentantów, połączone z głosowaniem na urzędników wybieralnych w poszczególnych stanach. Zainteresowanych śledzeniem wyników na żywo odsyłamy do krajowych serwisów informacyjnych, choćby NBC, Fox lub CNN.
Wybory te zadecydują, czy to republikanie czy demokraci kontrolować będą Kongres przez kolejne dwa lata kadencji prezydenta Bidena.
Według większości firm sondażowych republikanie mają większe szanse na przejęcie zarówno Izby jak i Senatu. O ile sprawa przejęcia Izby jest niemal pewna, o tyle przyszłość Senatu zależy od wyborów w kilku decydujących stanach, o czym za chwilę.
Oto główne czynniki, jakie zadecydują o wynikach dzisiejszych wyborów:
- Inflacja i rosnące ceny benzyny i żywności to główne problemy, którymi wyborcy żyją w połowie kadencji 2022, na co starali się zwrócić uwagę republikanie. Dodatkowo GOP atakował demokratów za wzrost przestępczości i kryzys na południowej granicy. Sondaże pokazują, że była to skuteczna taktyka do momentu decyzji Sądu Najwyższego w sprawie aborcji
- Po wyroku obalającym postanowienia Roe vs. Wade demokraci próbowali uczynić aborcję głównym tematem kampanii i udawało im się to przez chwilę, wysunęli się na prowadzenie w sondażach, ale według ostatnich badań kwestia ta przestała być głównym problemem większości wyborców.
- Kluczowe stany, które należy obserwować podczas tych wyborów, gdyż zadecydują one o kontroli Kongresu to: Arizona, Georgia, Michigan, Nevada, Ohio, Pensylwania i Wisconsin. Każdy z tych stanów ma kluczowe wyścigi, których wyniki będą miały wpływ na takie kwestie, jak aborcja, ekonomia, przestępczość i edukacja.
Pierwsze dane poznamy dopiero po zamknięciu ostatniego punktu wyborczego, a pełne wyniki nie wcześniej, niż jutro. Wielu obserwatorów spodziewa się jednak, że w niektórych rejonach - gdzie różnice w głosach będą niewielkie - liczenie może potrwać nawet kilka dni.
rj