W poniedziałek chicagowska policja poinformowała o aresztowaniu mężczyzny oskarżonego w związku ze śmiertelnym postrzeleniem 2-letniego chłopca, do czego doszło w dzielnicy Hermosa na początku tego miesiąca.
W dniu 6 października 2-latek znajdował się na ulicy w towarzystwie 18-letniego mężczyzny w rejonie 2200 North Killbourn Avenue około godz. 10:17, kiedy ktoś otworzył w ich stronę ogień. Według policyjnych ustaleń, do strzelaniny doszło w rezultacie kłótni pomiędzy osobami stojącymi na ulicy, wśród których znajdowali się członkowie dwóch chicagowskich gangów, a wtedy 27-letni Alexander Varela nakazał innemu mężczyźnie otworzyć ogień w stronę zebranych.
2-letni Julien Gonzales i 18-latek odnieśli obrażenia. Dziecko zostało przewieziona do szpitala Strogera, gdzie później zmarło, a ranny w nogę mężczyzna trafił do Illinois Masonic Hospital, gdzie jego stan został ustabilizowany.
Aresztowany to członek gangu, przeszłością kryminalną sięgającą prawie 10 lat. Mężczyzna został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia, usiłowanie morderstwa i napaść. Policja poinformowała, że śledztwo pozostaje otwarte z uwagi na poszukiwania drugiego napastnika, który otworzył ogień.
„Varela rozkazał swojemu koledze z gangu, aby zaczął strzelać” – poinformował na konferencji prasowej zastępca szefa detektywow, Brendan Deenihan. „Dał bezpośredni rozkaz strzelania do ludzi”.
Varela został zidentyfikowany dzięki pomocy członków społeczności, którzy odpowiedzieli na policyjny apel z prośbą o wszelkie informacje w tej sprawie. „Mieliśmy kilku świadków” – powiedział Deenihan.
Zamordowany dwulatek był najmłodszą ofiarą strzelanin w Chicago w 2018 roku.
Monitor