Kobieta spadła na tory na stacji kolejki CTA Belmont po tym, jak mężczyzna popchnął ją od tyłu.
„Poczułam uderzenie w tył głowy i spadłam na tory” – powiedziała ofiara. „Odwróciłam się natychmiast, żeby zobaczyć, czy nie jedzie pociąg”.
48-letnia kobieta dodała, że jeden lub dwóch mężczyzn natychmiast zeskoczyło, aby jej pomóc i została wciągnięta na peron. Następnie trafiła do szpitala Masonic, gdzie rana jej głowy musiała zostać zaszyta, a ręka wymagała opatrunku usztywniającego.
Kobieta, która woli pozostać anonimowa, powiedziała, że stała na peronie około godz. 4 po południu w piątek, gdy zauważyła mężczyznę oddającego mocz. „Po prostu podeszłam do niego i zapytałam: ‘Nie możesz tego robić w łazience?’” – zapytała, a następnie wyciągnęła telefon komórkowy, żeby zrobić zdjęcie mężczyzny. Doszło do wymiany zdań, w wyniku której mężczyzna zaczął grozić, że ją zabije.
Wtedy ofiara odeszła, ale mężczyzna odpowiedział uderzeniem, po którym kobieta spadła na tory.
Policja poinformowała, że poszukiwany to czarny mężczyzna, w wieku od 30 do 40 lat, wzrostu 5’9” – 5’11” i wadze od 170 do 190 funtów. W momencie ataku miał na sobie czarną kurtkę, ciemne spodnie dresowe z logo Puma i zieloną czapeczkę zespołu Cubs.
Każdy kto może posiadać informacje na temat podejrzanego, powinien skontaktować się z policją na oddział północny, pod numerem: 312-744-8261.
Monitor