Mieszkańcy stanu Illinois, którzy pojawili się na zdjęciach w aplikacji Google Photos w ciągu ostatnich siedmiu lat, mogą kwalifikować się do otrzymania części ugody o wartości 100 milionów dolarów.
W złożonym pozwie przeczytać można, że narzędzie Google, które sortuje zdjęcia twarzy w aplikacji według podobieństwa, narusza ustawę o ochronie prywatności danych biometrycznych stanu Illinois (BIPA). Prawo, uchwalone w 2008 roku, wymaga od firm uzyskania zgody użytkowników na korzystanie z takich technologii.
Ed Yohnka, dyrektor ds. komunikacji i polityki publicznej ACLU of Illinois, powiedział, że nasz stan ma jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów dotyczących prywatności biometrycznej w kraju.
„Wykorzystanie informacji biometrycznych staje się coraz bardziej popularne na całym świecie” – powiedział Yohnka. „Illinois jest miejscem, które naprawdę chroni prywatność mieszkających tu osób”.
Prawo stanu Illinois zabrania gromadzenia jakichkolwiek danych biometrycznych, w tym zdjęć twarzy czy odcisków palców, bez uzyskania wcześniejszej zgody. Stanowa ustawa dotycząca prywatności danych biometrycznym umożliwia konsumentom pozywanie firm, które nie uzyskały pozwolenia przed zebraniem danych, takich jak zdjęcia twarzy czy odciski palców.
Firma Google nie przyznała się do żadnych wykroczeń w ramach zawartej ugody, która rozstrzyga pozwy wniesione przez pięciu powodów.
Jeśli zostanie osiągnięte ostateczne porozumienie w tej sprawie, mieszkańcy Illinois, którzy pojawili się na zdjęciach w aplikacji Google Photos w okresie od 1 maja 2015 roku, a datą wstępnego zatwierdzenia ugody, będą mogli otrzymać odszkodowanie. Chociaż kwota płatności będzie zależeć od tego, ile osób zgłosi roszczenia, prawnicy szacują, że zgodnie z umową każda osoba otrzyma od 200 do 400 USD.
Rzecznik Google zapowiedział, że użytkownicy Google Photos w Illinois zostaną poproszeni o wyrażenie zgody na wykorzystanie narzędzi do grupowania twarzy w nadchodzących tygodniach, a wkrótce potem zostanie to rozszerzone na cały kraj.
Ostateczna rozprawa zatwierdzająca ugodę z Google zaplanowana jest na wrzesień.
Sprawa dotyczy podobnej ugody jak ta, która zawarła firma Facebook w związku z wykorzystaniem funkcji tagowania twarzy. Ugoda obejmowała około 1.4 miliona użytkowników Facebook w Illinois. Ci, którzy złożyli roszczenia, powinni zacząć otrzymywać czeki w wysokości prawie 400 dolarów.
W listopadzie Facebook poinformował, że przestanie korzystać z systemu rozpoznawania twarzy ze względu na rosnące obawy dotyczącego powszechnego wykorzystania tej technologii.
Yohnka uważa, że większość ludzi nie zwraca uwagi na informacje, które firmy gromadzą codziennie na temat poszczególnych osób.
„Większość z nas nawet nie zastanawia się, jakie konsekwencje może mieć to, że prywatna firma posiada zdjęcia naszych twarzy” – powiedział Yohnka.
jm