Sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu o 0.9%, co stanowi solidny wzrost, który podkreśla zdolność Amerykanów do dalszego zwiększania wydatków nawet w obliczu inflacji utrzymującej się na najwyższym poziomie od 40 lat.
Na odnotowane wyniki wpłynęła większa sprzedaż samochodów, elektroniki oraz wydatki w restauracjach – poinformował we wtorek Departament Handlu.
Nawet po uwzględnieniu inflacji, która w kwietniu wyniosła 0.3% w ujęciu miesięcznym, sprzedaż wzrosła.
Konsumenci zapewniają kluczowe wsparcie dla gospodarki nawet po roku, w którym ceny paliwa, żywności, czynszu i innych artykułów pierwszej potrzeby gwałtownie wzrosły. Gospodarka skurczyła się w pierwszych trzech miesiącach roku, ale wydatki konsumentów i przedsiębiorstw nadal rosły w zdrowym tempie.
„Nigdy nie stawiaj przeciwko amerykańskiemu konsumentowi zawsze było dobrym powiedzeniem” – powiedział Paul Ashworth, główny ekonomista USA w firmie konsultingowej Capital Economics. „Pomimo gwałtownego wzrostu cen obciążającego siłę nabywczą, wydaje się, że amerykański konsument samodzielnie utrzymuje globalną gospodarkę”.
Wydatki konsumentów przewyższają inflację
Siła konsumenta sprawia, że recesja jest znacznie mniej prawdopodobna, przynajmniej w najbliższym czasie, powiedział Ashworth. Ale jednocześnie utrzymuje presję na Rezerwę Federalną, aby zwiększyła koszty pożyczek w celu ochłodzenia gospodarki.
Silny poziom zatrudnienia, szybki wzrost płac i większe oszczędności poprawiły kondycję finansową konsumentów, pomimo gwałtownego wzrostu cen konsumpcyjnych o 8.3% w kwietniu w porównaniu z rokiem poprzednim.
Mimo to ekonomiści uważnie obserwują, czy wydatki konsumentów mogą nadal przewyższać inflację. Wolniejsze wydatki spowolniłyby wzrost gospodarki. Chociaż mogłoby to obniżyć inflację, groziłoby to również pchnięciem gospodarki w recesję.
W przypadku Amerykanów o niższych dochodach inflacja zbiera większe żniwo i zmusza wielu ludzi do zmiany wydatków. Przedstawiciele Walmartu twierdzą, że niektórzy klienci przestawiają się na tańsze marki sklepowe z powodu wyższych kosztów.
Mimo to solidne dane dotyczące sprzedaży zawarte w rządowym raporcie są również imponujące, ponieważ sprzedaż detaliczna pokrywa tylko około jednej trzeciej wydatków konsumenckich, a reszta przeznaczona jest na usługi takie jak podróże, wizyty u fryzjera czy opiekę zdrowotną. Linie lotnicze i hotele również odnotowują wysoką sprzedaż, ponieważ coraz więcej osób decyduje się na podróże po odkładaniu wakacji przez ostatnie dwa lata.
Więcej towaru
Dane dotyczące sprzedaży detalicznej sugerują, że niektóre problemy w łańcuchu dostaw mogą się zmniejszać. Sprzedaż w salonach samochodowych wzrosła o 2.2 %, w sklepach z elektroniką o 1% i o 0.7% w salonach meblowych.
Zakupy w sklepach internetowych wzrosły o 2.1%, a wydatki w restauracjach i barach o 2%.
Utrzymująca się siła popytu konsumpcyjnego, napędzana przez silny rynek pracy, jest głównym powodem, dla którego Rezerwa Federalna przyspieszyła wysiłki na rzecz ochłodzenia gospodarki. W ten sposób prezes Fed Jerome Powell ma nadzieję obniżyć inflację bez powodowania recesji.
Wyższe zarobki
Kilka czynników sprawia, że konsumenci są w stanie utrzymywać wydatki, nawet gdy ceny rosną. Płace i pensje gwałtownie wzrosły, ponieważ przedsiębiorstwa walczące o obsadzenie rekordowo dużej liczby wolnych miejsc pracy zostały zmuszone do oferowania bardziej konkurencyjnych wynagrodzeń.
Średnie zarobki godzinowe, z wyłączeniem menedżerów, wzrosły w kwietniu o 6.4% w porównaniu z rokiem poprzednim, co jest jednym z najszybszych rocznych wzrostów od czterech dekad.
W kwietniu stawka godzinowa pracowników restauracji, barów, hoteli i branży rozrywkowej — z wyłączeniem menedżerów — podskoczyła o 11% w porównaniu z rokiem poprzednim. To powyżej 8.3% stopy inflacji w tym miesiącu.
Pracodawcy utworzyli w tym roku 2 miliony miejsc pracy, a stopa bezrobocia spadła do 3.6%, najniższego poziom prawie od pół wieku.
Ogólnie rzecz biorąc, konsumenci mają więcej gotówki do dyspozycji. Zeszłoroczne czeki stymulujące podniosły stan kont bankowych wielu Amerykanów, w tym osób o niższych dochodach. W 2021 r. ludzie wydawali mniej na podróże, rozrywkę i jedzenie poza domem. W rezultacie ekonomiści szacują, że konsumenci mają około 2 biliony dolarów więcej oszczędności, niż mieliby w innym przypadku na podstawie trendów sprzed pandemii.
jm