16 listopada 2022

Udostępnij znajomym:

Pięcioletni wskaźnik przeżycia w przypadku raka płuc wzrósł o 21%, z 21% w 2014 r. do 25% w 2018 r., co eksperci nazywają „niezwykłym postępem”. Nadal jednak jest to główna przyczyna zgonów z powodu nowotworów w Stanach Zjednoczonych.

W kolorowych społecznościach szanse na przeżycie pięciu lat po diagnozie są znacznie niższe i wynoszą zaledwie 20% - jak wynika z raportu z 2022 roku, który został opublikowany we wtorek przez American Lung Association.

Wskaźnik przeżycia różni się w zależności od stanu. Oklahoma ma najniższy wskaźnik, wynoszący 19.7%, a Rhode Island ma najwyższy, wynoszący 30.8%.

Generalnie niski wskaźnik przeżycia wynika w dużej mierze z tego, że ludzie często dowiadują się, że mają raka dopiero w późniejszych stadiach choroby. Szanse na przeżycie znacznie wzrastają, gdy choroba zostanie wcześnie zdiagnozowana. Raport wykazał, że około 44% przypadków raka płuc zostaje zdiagnozowanych dopiero w późnym stadium, kiedy wskaźnik przeżycia wynosi tylko 7%.

Potrzeba więcej badań przesiewowych

W 2021 r. grupa zadaniowa US Preventive Services Task Force rozszerzyła swoje zalecenia dotyczące badań przesiewowych w kierunku raka płuc. Obecnie zaleca się przeprowadzanie badań przesiewowych każdemu w wieku od 50 do 80 lat, kto ma za sobą 20-letnią historię palenia, co oznacza, że palił jedną paczkę dziennie przez 20 lat lub dwie paczki dziennie przez 10 lat, obecnie pali lub rzucił palenie w ciągu ostatnich 15 lat. Według nowego raportu w 2021 r. przebadano tylko około 5.8% zalecanej populacji.

Niektóre badania sugerują, że każdego roku można ocalić nawet 60,000 istnień ludzkich, gdyby 14.5 miliona Amerykanów, w przypadku których jest to zalecane, przeszło badania przesiewowe w kierunku raka płuc.

Prawie wszystkie prywatne plany ubezpieczeniowe pokrywają koszty badań przesiewowych. Większość jest do tego zobowiązana w ramach Obamacare. Jedyne plany, od których nie wymaga się pokrycia tych testów, obejmują stanowe programy Medicaid, ale większość stanów i tak to robi.

„To rozczarowujące, że postępy, które obserwujemy, nie wynikają z ogromnego sukcesu badań przesiewowych w kierunku raka płuc, które powinniśmy robić. Nadal badamy tylko niewielką ilość pacjentów” – powiedział doktor Jeffrey Crawford, onkolog medyczny z Duke Health, dodając, że część problemu może leżeć na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej.

„Nie udało nam się skłonić lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej do zmiany ich postawy wobec raka płuc, ponieważ od dziesięcioleci – jak myślę - istnieje pewien pesymizm dotyczący raka płuc. Mówią, że to choroba palaczy, a rokowania są słabe, lub uważają, że pacjenci nie będą wystarczająco zdrowi, aby przejść operację, więc nie ma potrzeby przeprowadzania badań przesiewowych” – powiedział Crawford. „Istnieją różne rodzaje błędnych przekonań, które po prostu nie są już prawdziwe, ale nie sądzę, aby udało nam się to przekazać, w przeciwieństwie do mammografii w przypadku raka piersi”.

Nie tylko palacze

W skali kraju liczba przypadków spadła o 11% od 2014 do 2018 roku. W tym roku rak płuc zostanie zdiagnozowanych u prawie 237,000 osób, czytamy w raporcie.

Wskaźniki różnią się w zależności od stanu. Na przykład Kentucky ma najgorsze wskaźniki dotyczące raka płuc. To prawie 2.3 razy więcej niż częstość występowania w Utah, która ma najlepsze wskaźniki. Wynika to z różnic w takich kwestiach, jak dostępne terapie, ochrona ubezpieczeniowa i czynniki ryzyka.

Nie tylko palacze chorują na raka płuc. Inne czynniki ryzyka to narażenie na bierne palenie, radon i zanieczyszczenie powietrza.

Według raportu American Lung Association State of the Air z 2022 r. około 137 milionów ludzi mieszka w częściach Stanów Zjednoczonych, które mają słabe oceny za zagrażający zdrowiu poziom zanieczyszczenia powietrza.

Nowy raport nie wyjaśnia, dlaczego liczba zachorowań na raka płuc spadła na przestrzeni lat. Jednym z powodów może być to, że mniej ludzi pali w USA niż jeszcze 15 lat temu, jak zauważyło amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom.

„Wysiłki na rzecz ograniczenia palenia i biernego palenia na przestrzeni lat wynikające z polityki w restauracjach i innych miejscach publicznych, które ograniczają palenie, były naprawdę fantastycznym sukcesem z punktu widzenia zdrowia publicznego i uratowały tysiące istnień ludzkich rocznie” – powiedział doktor John Heymach, przewodniczący departamentu onkologii medycznej w MD Anderson Cancer Center.

Jeszcze dziesięć lat temu w przypadku chorego, u którego nowotwór rozprzestrzenił się także na inne narządy, szanse na przeżycie pięciu lat były mniejsze niż 5%. Oczekiwany wskaźnik przeżycia wynosił około roku. Wraz z rozwojem nowych terapii, spodziewany okres przeżycia wynosi ponad cztery lata.

„Liczby nie są aż tak wysokie, jak chcielibyśmy, ale wciąż jest to niezwykły postęp” – uważa Heymach. „Wszystkie nowoczesne terapie spowodowały ogromną różnicę”.

Heymach dodaje, że w dziedzinie leczenia nowotworów jest jeszcze wiele do zrobienia, ale wysiłki wydają się zmierzać w dobrym kierunku.

jm

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor