Według American Cancer Society liczba zgonów spowodowanych chorobami nowotworowymi w Stanach Zjednoczonych spadła o 33 procent w ciągu ostatnich trzech dekad. Opublikowane w czwartek badanie szacuje, że przełożyło się to na około 3.8 miliona mniej przypadków śmiertelnych.
Po osiągnięciu szczytu w 1991 r. wskaźnik umieralności z powodu raka spadał w ciągu ostatnich 30 lat w wyniku spadku popularności palenia papierosów i postępów w wykrywaniu i leczeniu raka.
Tendencja ta utrzymywała się w 2020 r. - ostatnim, z którego dostępne są dane - z kolejnym 1.5% spadkiem śmiertelności w porównaniu do 2019.
Odnotowany spadek liczby zgonów jest dwukrotnie wyższy wśród mężczyzn niż wśród kobiet - odpowiednio około 2.6 mln. w porównaniu z około 1.2 mln. Mimo to wśród mężczyzn nadal notuje się wyższą śmiertelność z powodu raka niż u kobiet, pomimo szybszego spadku w badanym okresie.
Spadek śmiertelności z powodu nowotworu płuc w szczególności wpłynął na wyniki. Jednak pozostaje on dalej jedną z najbardziej śmiertelnych postaci raka, utrzymując najwyższy wskaźnik śmiertelności zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet.
Rak był drugą, najczęstszą przyczyną zgonów w USA w 2020 r., po chorobach serca, a przed COVID-19.
Globalnie
Podczas gdy liczby w USA maleją z roku na rok, dane z 2019 roku mówią, że liczba zgonów z powodu nowotworów wzrosła na świecie do 10 milionów rocznie, a liczba nowych przypadków raka zwiększyła się do ponad 23 milionów, wynika z wyliczeń University of Washington School of Medicine.
Dla porównania: w 2010 roku całkowita liczba zgonów onkologicznych wyniosła 8.29 mln na całym świecie, a liczba nowych zachorowań – 18.7 mln. Tak więc w okresie 10 lat (2010-2019) nastąpił wzrost odpowiednio o 20.9 proc. oraz 26.3 procent.
rj