Były komendant policji Garry McCarthy, potencjalny kandydat w wyborach na burmistrza Chicago, twierdzi, że stał się ofiarą "polowania na czarownice" w Urzędzie Miasta zaplanowanego przez jego szefa Rahma Emanuela.
Burmistrz zmusił go do rezygnacji ze stanowiska komendanta chicagowskiego departamentu policji w grudniu 2015 roku w reakcji na protesty po upublicznieniu nagrania wideo z policyjnej interwencji zakończonej śmiercią czarnoskórego 17-letniego Laquana McDonalda, zastrzelonego w październiku 2014 r. przez byłego funkcjonariusza CPD. Jason Van Dyke został oskarżony o morderstwo i oczekuje na swój proces.
"Prawnie pozwolono mi podjąć jedną decyzję w sprawie Van Dyke'a. Odsunąłem go od służby do pracy przy biurku. Całe to tuszowanie sprawy miało miejsce w Urzędzie Miasta" - powiedział w wywiadzie udzielonym w publicznej telewizji WTTW. Jego zdaniem nagranie wideo z interwencji nie zostało wcześniej upublicznione z powodów politycznych. "Burmistrz nie miał kontroli nad tym, co działo się z tym filmem" - stwierdził.
Na drugi dzień po opublikowaniu nagrania, na którym widać, jak Jason Van Dyke oddaje 17 strzałów do McDonalda, burmistrz Rahm Emanuel ogłosił, że stracił on zaufanie do McCarthy'ego i wezwał go rezygnacji ze stanowiska komendanta policji, co nastąpiło w grudniu 2015 roku.
"Ta było całkowicie ustawione, a zaangażowani ludzie powinni się wstydzić" - skomentował McCarthy.
Były komendant nie podjął ostatecznej decyzji w sprawie startu w wyborach na burmistrza Chicago w 2019 roku, chociaż zbiera już pieniądze na kampanię, a zarejestrowany oficjalny komitet eksploracyjny sprawdza jego szanse na zwycięstwo. Jeżeli decyzja zapadnie w walce o najwyższy urząd w mieście, Garry McCarthy zmierzy się z dawnym szefem. Burmistrz Emanuel będzie za rok ubiegać się o trzecią kadencję.
Burmistrz sprowadził McCarthy'ego ze Wschodniego Wybrzeża. Nadinspektor miał już wtedy spore doświadczenie zdobyte w Nowym Jorku, gdzie zajmował stanowisko szefa operacji tamtejszego departamentu w czasie ataków z 11 września 2001 r., a później w Newark w stanie New Jersey, gdzie był też komendantem. McCarthy był wiceprzewodniczącym Zrzeszenia komendantów policji największych amerykańskich miast (Major Cities Chiefs Police Association).
Jeszcze przed utratą stanowiska Garry McCarthy brał pod uwagę przejście na emeryturę w 2014 roku po tym, jak dochodził do zdrowia po zawale. Myślał też o przejściu do sektora prywatnego. Zrobił to po utracie stanowiska komendanta. Pokazuje się także w krajowych mediach, w tym w telewizji CNN jako komentator ds. związanych z przestępczością.
JT