Rosyjski biznesmen Alex Konanykhin wyznaczył nagrodę w wysokości miliona dolarów dla osoby, która doprowadzi do aresztowania Władimira Putina.
„Obiecuję zapłacić 1milion dolarów temu, kto, wypełniając swój konstytucyjny obowiązek, aresztuje Putina jako zbrodniarza wojennego w świetle prawa rosyjskiego i międzynarodowego" – oznajmił Konanykhin.
Milioner napisał również, że Putin nie jest prezydentem Rosji, ponieważ doszedł do władzy w wyniku specjalnej operacji wysadzania budynków mieszkalnych w Rosji, a następnie złamał Konstytucję, likwidując wolne wybory i mordując swoich przeciwników. Dodał także, że to jego moralny obowiązek, aby pomoc Ukrainie w jej bohaterskich wysiłkach.
W poście opublikowanym w mediach społecznościowych pojawił się także "plakat poszukiwanego" Putina, z napisem: "Poszukiwany: żywy lub martwy. Władimir Putin za masowe morderstwo".
Oryginalny post został usunięty przez Facebooka.
Konianychin jest założycielem jednego z pierwszych prywatnych banków w Rosji, który powstał w roku 1991, rok później, w 1992 r., został podobno okrzyknięty "najbogatszym człowiekiem w Rosji”. Miał wtedy niespełna 25 lat. Jego majątek szacowano wówczas na 300 mln dolarów. Z kraju zbiegł w 1992 roku. Siedem lat później otrzymał w Stach Zjednoczonych azyl polityczny.
W 1996 r., kiedy mieszkał w USA, on i jego żona zostali aresztowani przez federalnych agentów imigracyjnych za rzekome złamanie warunków amerykańskiej wizy. Jak pisały amerykańskie media w roku 1996 do aresztowania doszło, gdyż władze rosyjskie twierdziły, że Konanykhin zdefraudował 8 milionów dolarów z moskiewskiego Russian Exchange Bank.
al