Kurcząca się populacja Illinois może w końcu doprowadzić do osłabienia perspektyw gospodarczych stanu.
Z badań Pew Charitable Trusts wynika, że jedna trzecia wszystkich stanów straciła mieszkańców w 2021 roku. Spośród 17 stanów, w których spadła populacja, straty były największe w Nowym Jorku (-1.58%) oraz Illinois (-0.89%).
Joanna Biernacka-Lievestro z Pew uważa, że kurcząca się lub wolno rosnąca populacja może być zarówno przyczyną, jak i skutkiem osłabionych perspektyw gospodarczych.
W raporcie zauważono, że stany z długotrwałym spadkiem liczby ludności, takie jak Illinois, znalazły się blisko dna wzrostu gospodarczego w ciągu 12-letniego okresu wychodzenia z Wielkiej Recesji.
„Większa liczba mieszkańców zwykle oznacza, że więcej pracowników i konsumentów zwiększa aktywność gospodarczą, podejmując pracę i płacąc za towary i usługi, co z kolei generuje większe dochody z podatków. Według raportu „sytuacja odwrotna zwykle ma miejsce w stanach, w których liczba ludności się kurczy”.
Szukając winnych
W zeszłym roku gubernator J.B. Pritzker obarczył winą za utratę populacji zbyt wysokie czesne w collegach.
„Bardzo dokładnie przyjrzałem się liczbom, kim są ci ludzie, skąd pochodzą, dlaczego odchodzą. Okazuje się, że w rzeczywistości największa część populacji opuszczającej Illinois stanowią młodzi ludzie, którzy decydują się na college poza stanem, ponieważ nie stać ich na studia w Illinois” – powiedział Pritzker.
Nawet przy mniejszej liczbie mieszkańców roczny budżet Illinois, który zaczyna obowiązywać 1 lipca, wydaje najwięcej w historii stanu i zwiększa wydatki na szkolnictwo wyższe do 2.2 miliarda dolarów z 1.9 miliarda dolarów w bieżącym roku podatkowym.
Biernacka-Lievestro dodaje, że gdy federalne pieniądze pandemiczne się skończą, Illinois może stanąć przed poważnymi wyzwaniami fiskalnymi.
„Mniej osób może generalnie prowadzić do mniejszej aktywności gospodarczej i kurczenia się baz podatkowych, a to z kolei może ograniczyć dochody uzyskiwane przez stan” – powiedziała.
„Populacja jest tylko jednym z czynników leżących u podstaw finansów stanu, które są również kształtowane przez decyzje polityczne dotyczące podatków i wydatków, a także czynniki poza stanowymi granicami i kontrolą prawodawców, takie jak ceny towarów” – czytamy w raporcie.
jm