----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

06 listopada 2016

Udostępnij znajomym:

Tragiczna śmierć rowerzystki w Mount Prospect, matki pięciorga dzieci, potrąconej przez SUV na przejściu dla pieszych, skłoniła biuro sekretarza stanu do wprowadzenia zmian w kodeksie drogowym na 2017 rok.

Nowy zapis, który trafi do "Rules of Road" - zbioru najważniejszych przepisów regulujących ruch drogowy w Illinois, będzie wyjaśniać zasady postępowania kierowców w tej konkretnej sytuacji.

Jeżeli na przejściu dla pieszych sygnał jest aktywny i żółte światło miga, kierowcy muszą się zatrzymać i poczekać, aż piesi czy rowerzyści przejdą bezpiecznie przez ulicę.

To właśnie w takich okolicznościach doszło 9 czerwca do tragicznego w wypadku w Mount Prospect na północno-zachodnich przedmieściach. Zginęła 55-letnia Joni Beaudry, matka pięciorga dzieci.

Kobieta próbowała przejechać rowerem przez przejście u zbiegu ulic Central Road i Weller Lane, kiedy została potrącona przez SUV prowadzone przez 56-letnią Hannę Burzynską z Elk Grove Village. Sędzia sądu okręgowego w powiecie Cook, Samuel J. Betar III, skazał ją na cztery miesiące nadzoru kuratora i $150 grzywny. 

Ogłoszenie wyroku w sądzie w Rolling Meadows poprzedziła bardzo emocjonalna mowa męża Joni Beaudry, Erica Jakubowskiego, któremu na sali rozpraw towarzyszyło dwoje z pięciorga dzieci, 16-letnia Isabelle i 14-letni Zachary - oboje wymagający specjalnej opieki. Rodzina domagała się oskarżenia Hanny Burzynskiej o nieumyślne morderstwo.

Prawniczka Burzynskiej, Lynn Palac, powiedziała, że jej klientka jest zdruzgotana. Od tragedii nie była w stanie pracować. "Nie ma minuty, by nie myślała o tej rodzinie, trudno wyrazić słowami, jak bardzo jest jej przykro po tym, co się stało" - powiedziała Palac.

Na zakończenie posiedzenia sądu, na którym ogłoszono wyrok, zrozpaczona Hanna Burzynska próbowała na korytarzu przekazać przeprosiny Jakubowskiemu i osieroconym dzieciom.

Jej mąż, Mark Sturgulewski, powiedział w rozmowie z dziennikiem "Chicago Tribune", że cierpienie żony „nigdy się nie skończy... poczucie winy i smutek będą towarzyszyć jej do końca życia”.

Eric Jakubowski, mąż śmiertelnie potrąconej na przejściu dla pieszych Joni Beaudry, zastanawiał się, dlaczego Burzynska dopiero po czterech miesiącach zwróciła się do jego rodziny pogrążonej w żałobie. "Nie mogę teraz wybaczyć, ale może z upływem czasu" - powiedział.

Dodał, że trójka najstarszych dzieci, William, Alexis i Max, będących w collegu, przeżywa stratę matki w różny sposób.

Sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych u zbiegu ulic Central Road i Weller Lane w Mount Prospect, na którym doszło do śmiertelnego wypadku Joni Beaudry, została zainstalowana w październiku 2015 roku.

Od samego początku niektórzy mieszkańcy Mount Prospect twierdzili, że nowa sygnalizacja, z migającym światłem, jest myląca, niebezpieczna i powinna zostać usunięta.

"Problemem jest to, że sygnalizacja nie dostarcza kierowcy jasnych instrukcji, jak postępować. Gdy widzą żółte migające światło, kierowcy po prostu nie wiedzą, co robić" - napisano w petycji podpisanej przez 962 mieszkańców, która została złożona w Radzie Miasta Mount Prospect w ubiegłym miesiącu.

Tego rodzaju sygnalizacje świetlne są ciągle nowością w Illinois, chociaż zostały już zainstalowane na niektórych przedmieściach Chicago. 

Kierowcy muszą się zatrzymać i poczekać, aż piesi czy rowerzyści przejdą bezpiecznie przez ulicę, jeżeli żółte migające światło jest aktywne - tłumaczy policja.

Prostokątne migające światła "okazały się bardzo skuteczne w niektórych miejscach" - poinformowała Kay Fitzpatrick, inżynier z Texas A&M Transportation Institute. "Ale nie jest to panaceum" - zaznaczyła.

Fitzpatrick jest współautorką raportu na temat takiej sygnalizacji opublikowanego pod tytułem "Czy się dla mnie zatrzymasz?".

Z badań, w których ujęto 16,716 pojazdów na przejściach dla pieszych wyposażonych w podobną nową sygnalizację w siedmiu stanach, w tym również w stanie Illinois, wynikało, że średnio 72 procent kierowców ustąpiło pieszym pierwszeństwa. Co ciekawe w Illinois tak się zachowało tylko 33 procent kierowców z 1,402 pojazdów.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor