Ponad 1000 egzemplarzy samochodów takich marek jak Porsche, Bentley czy Lamborghini znajduje się na statku, który dryfuje na wodach Oceanu Atlantyckiego. Na jednostce, która płynęła z Niemiec do Stanów Zjednoczonych wybuchł pożar. Zbudowany w 2005 roku statek pływa pod panamską banderą.
Jednostka nadal się pali
Statek Felicity Ace wypłynął z Emden w Niemczech, na wysokość Azorów na jego pokładzie – w ładowni, wybuchł pożar. Portugalskie służby, które nadzorują te wody ewakuowały śmigłowcami 22 członków załogi statku. Według lizbońskiego radia Observador do dnia dzisiejszego nad Felicity Ace unoszą się kłęby dymu. W dotychczasowej akcji gaszenia pożaru wzięło udział pięć jednostek pływających, a także śmigłowce armii portugalskiej. Dowódca portugalskiej marynarki wojennej Jose Sousa Luis powiedział mediom, że pożar nie doprowadził do skażenia wód Atlantyku. Zapewnił też, że nie istnieje ryzyko zatonięcia Felicity Ace.
Na pokładzie luksusowe auta
Statek to kontenerowiec. Na pokładzie maszyny znajduje się niemal cztery tysiące samochodów koncernu Volkswagena, w tym ponad 1100 egzemplarzy Porsche i 189 aut Bentleya. Szanse na ich uratowanie w nienagannym są niewielkie – informują eksperci. Ta sytuacja nie wpłynie na kondycję finansową koncernu, ale z pewności doprowadzi do szału przyszłych nabywców, którzy na nowe auta niemieckich koncernów czekają minimum 6 miesięcy ze względu na problem z półprzewodnikami. Większość modeli niemieckich koncernów, które poruszają się po amerykańskich drogach jest produkowanych w Europie w specyfikacji pod rynek amerykański – chodzi przede wszystkim o oznaczenia w języku angielskim i „obrysówki” w przednich lampach. W Stanach Zjednoczonych produkowane jest m.in. Audi Q5 – jako jeden z niewielu modeli niemieckich producentów.
To nie pierwszy taki przypadek
FelicityAce to nie pierwszy statek przewożący samochody z Europy, które nie dotarł do wybrzeży Stanów Zjednoczonych. W 2019 zapalił się i zatonął Grande America, na którego pokładzie znajdowało się ponad 2 tysiące samochodów Audi i Porsche. Marynarze Royal Navy uratowali wówczas całą, 27-osobową załogę.
fk
