W 1922 roku, czyli prawie 100 lat temu, zapytana o to grupa ówczesnych myślicieli odważyła się przepowiedzieć, jak wyglądało będzie życie w 2022 roku. Niektóre z ich przewidywań okazały się zabawnie nietrafione, ale inne okazały się niesamowicie trafne.
Życie w przyszłości
Angielski pisarz W.L. George (1882-1926) był prawdziwym wizjonerem, kiedy wyobrażał sobie dzisiejszy świat. W całostronicowym artykule w „New York Herald” prawie 100 lata temu przedstawił zaskakujące prognozy. Oto niektóre z nich.:
- „Podejrzewam, że loty komercyjne staną się całkowicie powszechne. Pasażerskie parowce przetrwają na wybrzeżu, ale znikną na głównych trasach w kraju zastąpione latające konwoje, które powinny pokonać dystans między Londynem a Nowym Jorkiem w około 12 godzin”.
- „Ludzie roku 2022 prawdopodobnie już nie zobaczą kabli na tle nieba. Jest prawie pewne, że telegrafia bezprzewodowa i telefony bezprzewodowe zastąpią system kablowy na długo przed końcem stulecia”.
- „Węgiel się nie wyczerpie, ale nasze rezerwy zostaną poważnie wyczerpane, podobnie jak ropy. Za sto lat jednym ze światowych niebezpieczeństw będzie brak paliwa, ale jest prawdopodobne, że do tego czasu duża część mocy będzie pozyskiwana z pływów morskich, ze słońca, prawdopodobnie z radu i innych form energii promienistej, podczas gdy być może zostanie również wykorzystana energia atomowa”.
- „Filmy będą bardziej atrakcyjne, bo jeszcze przed 2022 rokiem zastąpi je kinefon, który obecnie istnieje tylko w laboratorium. To znaczy, że postacie na ekranie nie tylko będą się poruszać, ale będą miały swoje naturalne kolory i będą mówić zwykłym głosem”.
- „Wiele stojących obecnie budynków zostanie zachowanych. Można sobie wyobrazić, że Capitol w Waszyngtonie, wiele uniwersytetów i kościołów będzie stać za sto lat i będą one, prawie niezmienione, zachowane w ramach tradycji”.
- „Oczywiście praca w ramach utrzymania gospodarstwa domowego, która z dnia na dzień jest redukowana, będzie w 2022 r. znacznie lżejsza. Wierzę, że większość dzisiejszego sprzątania zostanie zlikwidowana, głównie dzięki zniknięciu węgla z miejsc, gdzie nie wytwarza się elektryczności. Nie będzie już pyłu, a może nawet dymu tytoniowego”.
- „Mogę sobie wyobrazić, choć nie jest to pewne, że w 2022 roku można będzie spożyć posiłek w postaci czterech tabletek. Jestem przekonany, że peklowana potrawka wołowa i ciasto dyniowe nadal będą istnieć”.
- „Praktycznie jest pewne, że w 2022 r. prawie wszystkie kobiety odrzucą myśl, że przede wszystkim pomagają mężczyznom. Większość z nich będzie podążała indywidualną drogą kariery. Wszystkie stanowiska będą dla nich otwarte, a wiele osiągnie wysoki poziom”.
- „Małżeństwo będzie nadal istniało tak jak dziś, ponieważ ludzkość ma niezłomne upodobanie do instytucji, ale rozwód będzie prawdopodobnie wszędzie tak samo łatwy, jak w Nevadzie”.
- „Podejrzewam, że nadchodzące wojny staną się straszne, trudne do wyobrażenia, ze względu na nowe trujące gazy, niegasnące płomienie i nieprzepuszczające światła chmury dymu. W tych wojnach bomba lotnicza będzie wydawać się tak przestarzała, jak dzisiaj przestarzały jest topór".
- „Amerykanie będą mniej przedsiębiorczy i o wiele bardziej kochający przyjemności. Zbuntują się przeciwko długim godzinom pracy. Są szanse, że w 2022 roku niewiele osób będzie pracować więcej niż siedem godzin dziennie, albo mniej."
Miasta w 2022
Prof. Ferdinand Shuler, nowojorczyk, wyobrażał sobie Manhattan za 100 lat jako utopijną metropolię drapaczy chmur z ruchomymi chodnikami i kanałami zamiast ulic. Choć jego przepowiednie się w większości nie spełniły, warto kilka przypomnieć:
- Ogromne mosty połączą gigantyczne budynki na różnych poziomach i pomogą je utrzymywać, zamieniając całe miasto w jedną wielką konstrukcję.
- Osoby pracujące i mieszkające w budynkach wygrzewać się będą w naukowo rozproszonym świetle, przyczyniającym się do ich dobrego samopoczucia.
- Kanały zastąpią ulice, zapewniając miejsce do kąpieli, kajakarstwa i sportów motorowodnych.
- Ekrany antygrawitacyjne zapobiegać będą spadaniu samolotów z nieba.
- Luksusowe sterowce będą miały windy, ruchome podłogi, baseny i „praktycznie wszelkie udogodnienia”.
- Żywność będzie dobierana "pod względem właściwości leczniczych”, tak aby choroby i przyjmowanie leków zostało zredukowane do minimum.
Czyściej i jaśniej
Nowojorski naukowiec Charles P. Steinmetz, zwolennik energii elektrycznej, wyobrażał sobie czystszą przyszłość. Według niego charakteryzować się ona miała domami bez kominów:
- „Rozsądnie jest oczekiwać, że funkcje domu i miasta, lokomocja i transport, będą kiedyś napędzane elektrycznością i w niedalekiej przyszłości spalanie będzie całkowicie zabronione jako niebezpieczne i niehigieniczne" - napisał w 1922 r.
Przewidział również, że ludzie wykorzystają energię słoneczną.
- „Wyobrażam sobie konstrukcję mogącą koncentrować promienie słoneczne. Ale jak można by zmagazynować tę moc, nie jestem gotów przewidzieć”.
Wszyscy powinniśmy nosić okulary
Edward M. Van Cline, dyrektor Narodowego Komitetu Zapobiegania Ślepocie, na spotkaniu w 1922 roku na Manhattanie opowiedział o prognozach angielskiego naukowca na temat ślepoty i okularów. Otóż człowiek ten uznał, iż w ciągu stu lat każdy mężczyzna, kobieta i dziecko w Stanach Zjednoczonych będą nosić okulary.
- Odpowiedzialna za ślepotę całego społeczeństwa miała być amerykańska obsesja na punkcie pośpiechu i tempa życia, a także fakt, że drapacze chmur zasłaniać będą całe światło, co stanowić będzie zagrożenie dla wzroku.
Daleko od miasta
Chicagowski futurysta R.F. Kellum przewidział wiele zmian do 2022 roku, w tym posiadanie przez każdą osobę samochodu i dramatyczną ucieczkę z miast na przedmieścia:
- „Nie będzie powodu, dla którego ludzie mieliby być zamknięci w sercu miasta".
- „Przedmieścia będą rozciągać się aż do 100 mil od centrum miasta”.
- „Rezydencje zastąpią biurowce i wszyscy będą mieszkać poza miastem”.
Niech żyje Francja?
Francuscy naukowcy byli zaniepokojeni wskaźnikiem urodzeń w kraju 100 lat temu. Jeszcze w 1860 r. w kraju tym było 1 milion urodzeń, ale w 1922 r. liczba ta spadła do 450 tys.
Jak zauważył jeden z obserwatorów: „W tym tempie do roku 2022 - czyli za 100 lat - we Francji nie zostanie już nikt, z wyjątkiem tych, którzy przybędą z innych części Europy. Liczby pokazują bezbłędnie, że obecne tempo spadku, utrzymywane przez 100 lat, obniżyłoby wskaźnik urodzeń do zera”.
Gazeta przyszłości
Charles H. Taylor Jr., ówczesny szef gazety Boston Globe, nie martwił się o dziennikarstwo za 100 lat.
- „My, dziennikarze, nie powinniśmy pesymistycznie patrzeć na przyszłość prasy” – powiedział w wywiadzie w 1922 roku. „Wszystko będzie dobrze".
- „Drukowane słowo, które można przeczytać i przetrawić, zawsze będzie popularne. Gazeta zostanie".
na podst. beaconjournal.com
rj