Ta historia brzmi jak ponury żart. W poniedziałkowy poranek zupełnie naga kobieta ukradła policyjny radiowóz, następnie potrąciła nim funkcjonariusza.
Na nagraniu z telefonu komórkowego widzimy policjanta, który leży na ziemi i czeka na przyjazd karetki po tym, jak został potrącony przez radiowóz. Ten sam, który kilka chwil wcześniej ukradła mu kobieta.
"To, co się stało było i smutne, i straszne" - mówi na łamach ABC 7 Chicago Ruben Dunning, świadek zdarzenia. Dunning wyjaśnia, że policjant zatrzymał się, by pomóc zupełnie nagiej kobiecie, która leżała na środku ulicy około 9: 40 rano.
"Wysiadł z samochodu, żeby zobaczyć co się z nią dzieje – mówi świadek zdarzenia - ona wskoczyła do jego pojazdu i przejechała po nim".
Kobieta skierowała następnie się na Eisenhower Expressway i zderzyła z co najmniej pięcioma innymi pojazdami na Harrison i Damen: "Nagle uderzył we mnie samochód policyjny" - mówi Nicolas Ramsay, który w momencie feralnego zdarzenia jechał do pracy.
"Radiowóz uderzył w kilka samochodów i zatrzymał się tuż przede mną" - dodaje. Kobieta została zatrzymana. Na miejscu pojawiła się matka aresztowanej. Okazało się, że wczesnym rankiem 34-letnia córka dzwoniła do niej kilka razy z prośbą o pomoc: "Mamo, zabierz mnie, proszę, proszę, proszę, proszę" - cytuje słowa zatrzymanej matka. „Powiedziała, że została zgwałcona".
Po aresztowaniu kobietę przewieziono do szpitala na badania psychiatryczne. Ranny policjant trafił do Stroger Hospital z powodu rany głowy i obrażeń kończyn dolnych.
al