Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł dwukrotnie - w 2010 i 2012 roku, że wyroki śmierci wydawane dla nieletnich są niekonstytucyjne, nawet w przypadku zabójstwa. Orzeczenia te nie dotyczą nastolatków skazanych na dożywocie. W stanowym Senacie złożono projekt ustawy, który dałby im szansę na skrócenie wyroku.
Miller v. Alabama
Sąd Najwyższy USA rozpatrywał sprawę Evana Millera, czternastolatka z Alabamy, który został uznany winnym morderstwa. Razem z innym nastolatkiem pobił kijem bejsbolowym sąsiada, z którym pili alkohol i palili marihuanę. Kiedy mężczyzna zasnął Miller chciał ukraść mu portfel.
Jednak wtedy ten obudził się i nastolatkowie zaatakowali go. Następnie podpalili jego dom z przyczepy kempingowej, by zatrzeć ślady. 14-letni Miller przyznał się do morderstwa sąsiada. Został skazany na dożywocie bez prawa do wcześniejszego wyjścia na wolność.
Sędziowie Sądu Najwyższego USA orzekli w 2012 roku, że kara dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego dla nastolatków jest okrutna i nie jest zgodna z konstytucją. Orzeczenie sądu dało szansę takim skazanym jak Adolfo Davis na rewizję wyroku.
“Badania pokazały, że nastolatek w odróżnieniu od dorosłego, nie jest w stanie ocenić długotrwałych konsekwencji będących rezultatem jego działania. Osoby nieletnie mają mniejszą kontrolę nad swoim zachowaniem, często działają impulsywnie i podatne są na wpływ rówieśników i osób starszych” - powiedziała Jody Kent, dyrektor ogólnokrajowej kampanii na rzecz sprawiedliwych wyroków dla młodzieży (Fair Sentencing of Youth).
“Nastolatkowie posiadają też unikalną zdolność do zmiany. Fakty te dotyczą wszystkich dzieci, w tym tych skazanych przed wydaniem orzeczenia ws. Millera w czerwcu 2012 roku” - dodała Kent.
Od wydania tego orzeczenia przez Sąd Najwyższy USA, we wszystkich stanach składane były petycje o rewizję wyroku. Z różnymi rezultatami.
Ustawa SB 3228
Orzeczenia Sądu Najwyższego USA nie dotyczyły spraw, w których młodociani otrzymywali kary dożywocia. Jednak ustawa SB 3228 pod nazwą Youthful Parole Bill, którą obecnie zajmuje się Senat Illinois, zapewniłaby skazanym za przestępstwa popełnione w momencie, gdy byli nieletni, możliwość zwolnienia warunkowego.
Ci, którzy popełnili przestępstwa przed 21. rokiem życia, mogliby złożyć petycję do Więziennej Komisji Rewizyjnej z prośbą o zwolnienie warunkowe po odbyciu 20 lat za morderstwo lub napaść na tle seksualnym; lub 10 lat za inne przestępstwa. Wyjątkiem są skazani za przestępstwa seksualne na dzieciach, którzy nie będą mogli ubiegać się o zwolnienie warunkowe.
Inne stany zajęły się już sprawą dożywocia dla nieletnich. Arkansas, Luizjana, Missouri i Floryda znalazły się w gronie 13 stanów, które uchwaliły ustawy umożliwiające młodocianym składanie petycji o zwolnienie warunkowe lub zmniejszenie kary po odbyciu określonej części ich pierwotnego wyroku.
Taka zmiana prawa w Illinois mogłaby objąć Bernarda McKinleya. W wieku 16 lat w 2001 roku zastrzelił 23-letniego mężczyznę na boisku piłki nożnej, którego wziął za członka rywalizującego gangu. Sędzia powiatu Cook skazał go w sumie na 100 lat więzienia.
23-letni Serna Ibarra przechodził przez boisko z przyjaciółmi, kiedy 16-letni McKinley i inni członkowie latynoskiego gangu Cobras podeszli do nich. Ibarra, który nie mówił dobrze po angielsku, miał problemy z komunikacją z McKinleyem i próbował uciec. Wtedy 16-latek strzelił cztery razy w jego kierunku. Ibarra zginął.
McKinley i dziesiątki innych przestępców, którzy odsiadują długie wyroki skazujące ich na dożywocie za przestępstwa popełnione, kiedy byli nastolatkami, czekają na ustawodawstwo z nadzieją na skrócenie ich wyroków.
Trudne dzieciństwo
Alfons Davis miał 14 lat, kiedy został skazany na dożywocie za udział w podwójnym morderstwie na południu Chicago w 1990 roku. Po ponad dwóch dekadach sprawa ponownie trafiła do sądu. Dożywocie zostało jednak utrzymane.
Sędzia Angela Munari Petrone w uzasadnieniu wyroku wskazała na jego zachowanie w więzieniu, w którym nie odnalazła niczego, co by świadczyło o resocjalizacji. Davis w czasie swojego pobytu za kratkami brał udział w licznych bójkach, groził śmiercią strażnikom, zajmował się szmuglowaniem narkotyków. “Ten wyrok jest konieczny, by chronić innych” - uzasadniała sędzia Cook County.
Obrona Davisa w ponownym procesie starała się o jego uniewinnienie. Wskazywała, że miał trudne dzieciństwo. Był zaniedbany i został wmanipulowany w działalność gangu Gangster Disciples. Adolfo Davis był w 1990 roku uczniem klasy ósmej, kiedy wziął udział w napadzie rabunkowym w mieszkaniu na południu Chicago. Zginęło w nim dwóch mężczyzn.
Z aktu oskarżenia wynikało, że czternastolatek zapewnił broń do napadu i sam jej użył. Obrona podważała te zarzuty. Ponadto argumentowała, że nastolatka do gangów popchnęła tragiczna sytuacja rodzinna.
Davis był wychowywany przez babkę, analfabetkę, która nie była w stanie zapewnić mu podstawowych warunków do życia; co potwierdziła zeznająca w procesie pracownica opieki społecznej.
Jego matka była uzależniona od narkotyków, a ojciec w ogóle się nim nie zajmował. W szkole był szykanowany przez rówieśników, bo nosił ciągle to samo ubranie.
Obrona wskazywała, że w więzieniu zrzekł się swojej przynależności do gangu Gangster Disciples i rozpoczął edukację. Zeznający w procesie przedstawiciele placówki penitencjarnej, w której Davis odsiaduje dożywocie, przedstawili jednak długą listę wykroczeń, których dopuścił się za kratkami. Zakwalifikowali go do grupy więźniów wysokiego ryzyka. Adolfo Davis pozostaje w więzieniu.
Na zmianę wyroku w ponownym procesie liczy co najmniej 167 skazanych, takich jak on. To więźniowie, którzy odbywają karę dożywocia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, na którą zostali skazani jako nastolatkowie.
Stan Illinois już w 1899 r., uznał, że nieletni popełniający przestępstwo kryminalne powinni być traktowani mniej surowo niż dorośli. Wtedy w naszym stanie ustanowiono pierwszy w kraju system sądownictwa dla nieletnich.
Zmianę prawa Illinois i projekt senackiej ustawy popiera prokurator stanowa w powiecie Cook, Kim Foxx, ale przeciwne są rodziny ofiar wspierane przez prokuratorów innych powiatów.
“Przy wzroście przestępczości kryminalnej i rekordowej liczbie strzelanin i uprowadzeń samochodów, pomysł wypuszczenia na wolność niektórych najbardziej okrutnych morderców i gwałcicieli zawarty w ustawie Youthful Parole Bill, jest przerażający i obraźliwy” - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prokuratora stanowego powiatu DuPage Roberta Berlina i sześciu innych stanowych prokuratorów.
JT