Dysponując krótszą lub dłuższą chwilą wolnego czasu postanawiamy wybrać się w jakieś nowe, interesujące miejsce. Sięgamy po przewodnik turystyczny, zaglądamy w internet, wyszukujemy polecaną miejscowość i ruszamy w drogę. Na miejscu okazuje się, że opis ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Niestety, czasu cofnąć nie można, podjętej wcześniej decyzji również...
Nazywane często turystycznymi pułapkami wabią przyjezdnych hasłami nie mającymi żadnego potwierdzenia w rzeczywistości.
Zaskakujące statystyki
Aż 89% podróżujących Amerykanów odwiedziło w ciągu ostatnich dwóch lat co najmniej dwie tak zwane "pułapki turystyczne" – wynika z najnowszego badania firmy PhotoAiD. Jednocześnie prawie 70% z nich przyznało, że wizyta w takich miejscach zmniejszyła ich zadowolenie z podróży. Skłania to do zastanowienia się nad fenomenem takich miejsc i powodami, dla których turyści wciąż je odwiedzają.
Czym jest pułapka turystyczna?
Definicja może być przedmiotem dyskusji. Według ankietowanych, główne czynniki charakteryzujące takie miejsce to:
- Unikanie go przez miejscowych
- Udogodnienia zaprojektowane głównie z myślą o turystach
- Brak autentyczności kulturowej lub historycznej
- Duży ruch pieszy
- Liczne sklepy z pamiątkami i agresywne taktyki sprzedaży
Najbardziej znane pułapki turystyczne w USA
Na podstawie informacji z różnych źródeł związanych z turystyką powstało zestawienie najczęściej wymienianych przez podróżnych miejsc tego typu w Stanach Zjednoczonych. Mimo obecności na tej liście większość z nas albo tam już była, albo zamierza się wybrać.
1. Four Corners Monument
Jedyne miejsce, gdzie spotykają się cztery stany - Utah, Kolorado, Nowy Meksyk i Arizona. Granitowo-metalowy dysk na ziemi, który podkreśla ich granice. Jest obsługiwany przez Navajo Nation Parks & Recreation. Opłata za wstęp wynosi 8 dolarów za osobę. To absolutne pustkowie, 30 mil do najbliższej stacji benzynowej. Nie ma tam wody ani prądu. Kolejki do tej turystycznej pułapki są również notorycznie długie.
Jeśli chcesz „zaliczyć” to miejsce, nikt nie może cię powstrzymać, ale ci, którzy tam byli mówią, że jedno zdjęcie na Facebooku lub Instagramie nie było warte całego zamieszania.
2. Hollywood Walk of Fame w L.A.
Zatłoczona, niezbyt piękna okolica, z nachalnymi ulicznymi artystami. Co roku ten chodnik odwiedza ponad dziesięć milionów ludzi. Jeden z ekspertów od podróży zauważył, że wizyta na Walk of Fame jest jak „jazda samochodzikami w lunaparku” – wszyscy obijają się o siebie patrząc w ziemię i próbują robić zdjęcia.
3. Fisherman's Wharf w San Francisco
Niektórzy mówią, że to największa pułapka turystyczna świata. To chyba lekka przesada, ale... miejsce to jest przepełnione turystami, z licznymi sklepami z pamiątkami i drogimi atrakcjami. Trzeba przyznać, że jest kilka fajnych rzeczy do zobaczenia w północnej części nabrzeża, takich jak kolejki linowe i opalające się lwy morskie. Są też widoki na Alcatraz i most Golden Gate. Ale jeśli szukasz autentycznego San Francisco, większość mieszkańców powie ci, że Fisherman's Wharf nie jest miejscem, w którym go znajdziesz.
4. Lombard Street w San Francisco
Słynna kręta ulica, która przyciąga tłumy turystów, powodując potężne problemy komunikacyjne. Około dwóch milionów turystów odwiedza tę zwartą i zatłoczoną okolicę każdego roku. Czasami nawet 17 000 osób dziennie przemierza Lombard Street w szczycie sezonu. Korki są tak duże, że miejscowi zaproponowali pobieranie opłat za przejazd, aby spróbować ograniczyć liczbę turystów.
5. Plantacja Dole na Hawajach
Drogie i mocno przesadzone doświadczenie związane z ananasami.
6. Bourbon Street w Nowym Orleanie
Dla wielu najlepsze miejsce na nocną imprezę. Dla innych to zatłoczona, głośna i często brudna ulica, po której do świtu maszerują tysiące „(mocno) wstawionych” młodych ludzi.
7. Skała Plymouth
Legendarny, ale w rzeczywistości mało imponujący kamień z wyrytą datą 1620. Tym bardziej pułapka, gdyż legenda o Plymouth Rock to mit.
8. Międzynarodowe Muzeum UFO w Roswell
Bardziej kiczowate niż naukowe. Legenda głosi, że to miasto było miejscem lądowania kosmitów w 1947 roku. Do dziś trwają dyskusje czym był obiekt, który się rozbił. Miasto przyjęło mity i wszelkie teorie spiskowe i zamieniło je w jedną wielką pułapkę na turystów. Najbardziej chwytliwą jest Międzynarodowe Muzeum UFO i Centrum Badawcze. Nie daj się jednak zwieść naukowej nazwie. Wstęp kosztuje 7 dolarów dla dorosłych i 4 dla dzieci, więc nie jest bardzo drogo. Ale mimo wszystko nie warto, chyba że chcesz po prostu powiedzieć później, że tam byłeś.
9. Empire State Building w NY
Jest jednym z najsłynniejszych wieżowców w Nowym Jorku. Był to pierwszy budynek na świecie, który miał ponad 100 pięter. Mając 1250 stóp (381 metrów), Empire State Building stał się najwyższym budynkiem na Ziemi po ukończeniu w 1931 roku. Utrzymał ten tytuł przez ponad 40 lat. Jeśli masz listę kultowych nowojorskich zabytków, to powinien się na niej znaleźć. Jeśli jednak chcesz udać się na szczyt budynku, aby podziwiać naprawdę wspaniałe widoki na miasto, będzie cię to słono kosztowało. Obecne opłaty za wstęp do 86th Floor Observatory wynoszą 44 dolary dla dorosłych, 42 dla seniorów i 38 dla dzieci. Jeśli chcesz odwiedzić Top Deck, musisz doliczyć 35 dolarów dla osoby dorosłej. Inne pakiety są jeszcze droższe.
10. Times Square w Nowym Jorku
Zatłoczone i komercyjne miejsce. Wielu mieszkańców Nowego Jorku uważa Times Square za największą pułapkę turystyczną w mieście. W rzeczywistości wielu miejscowych unika go za wszelką cenę. Jest to jeden z najbardziej ruchliwych obszarów dla pieszych na świecie, odwiedzany przez około 50 milionów turystów rocznie.
Mimo świadomości negatywnych aspektów, wciąż takie miejsca odwiedzamy. Dlaczego? Główne powody to: presja społeczna -33% respondentów odwiedziło takie miejsce, bo chcieli tego ich znajomi lub rodzina; rekomendacje - 20% poszło za poleceniami innych; ciekawość.
Choć wiele popularnych atrakcji w USA może być postrzeganych jako pułapki turystyczne, nie oznacza to, że należy ich całkowicie unikać. Świadomość potencjalnych minusów pozwoli lepiej zaplanować podróż i cieszyć się nią bez nadmiernych rozczarowań. Pamiętajmy, że czasem nawet wizyta w typowej pułapce turystycznej może dostarczyć ciekawych wspomnień i doświadczeń.
rj