29 sierpnia 2022

Udostępnij znajomym:

Ilość strzelanin gwałtownie wzrosła w czasie pandemii. Niektórzy obawiają się, że liczby nie spadną w najbliższym czasie i musimy zaakceptować fakt, iż ten wzrost to nasza „nowa normalność”.

Kiedy wskaźnik zabójstw w USA wzrósł o prawie 30% w 2020 r., eksperci mieli nadzieję, że był to chwilowy skok – czasowy objaw presji związanej z pandemią i niepokojów społecznych. Trzy lata później poziom przemocy się utrzymuje, a młodzi ludzie coraz częściej posiadają broń palną.

„Osoby w wieku 16, 1 czy 18 lat czują się bezpiecznie tylko wtedy, gdy ją mają. To jak kurtka – bez niej nie wychodzą z domu” – twierdzi LaMaria Pople, która prowadzi program pomocy dla młodzieży.

Znikają nadzieje na szybki spadek liczby morderstw, która wzrosła w czasie pandemii. Krajowe statystyki za 2022 r. nie są jeszcze dostępne, ale można przyjrzeć się nieformalnym zestawieniom dotyczącym morderstw w dużych miastach od początku roku, opracowanym przez analityka, Jeffa Ashera.

Całkowita liczba w tych miastach spadła nieco niżej niż w zeszłym roku, ale nadal jest znacznie powyżej poziomów sprzed pandemii. W 40% wymienionych miast liczba zabójstw jest wyższa.

Problemem nie jest tylko to, że liczby pozostają wysokie. Według ekspertów, którzy uważnie monitorują te zbrodnie, zmienił się charakter samej przemocy z użyciem broni.

„To, co obserwujemy, to zdecydowanie nie są lata 90-te” – twierdzi Elyne Vaught, prokurator z powiatu King w stanie Waszyngton, należącego programu „Shots Fired”, który monitoruje nielegalne strzelaniny w powiecie obejmującym Seattle. Program ma na celu identyfikację osób zagrożonych uwikłaniem w przemoc i interweniowanie poprzez oferowanie usług socjalnych świadczonych przez organizacje non-profit.

„Lata 90. były bardziej zorientowane na gangi, które były o wiele lepiej zorganizowane, a ofiary nie były przypadkowe” – mówi Vaught, dodając, że w statystykach powiatu widać „wzrost liczby lekkomyślnych strzelanin”, gdzie liczba oddanych strzałów wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu z tym samym okresem w 2019 r. i przy większej liczbie strzałów oddanych na ofiarę.

Policja w całym kraju zauważyła ten trend. Nowy raport Major Cities Chiefs Association wskazuje na „incydenty, w których ludzie bezkrytycznie strzelali do tłumów, wystrzeliwując ogromne ilości amunicji”, takie jak kwietniowa masowa strzelanina w centrum Sacramento.

Eksperci zwracają uwagę na dostępność magazynków o dużej pojemności, a także na rosnącą popularność przełączników „automatycznych” – małych urządzeń z rynku wtórnego, które zamieniają półautomatyczne pistolety Glock w nielegalną automatykę, zdolną do wystrzeliwania serii pocisków. Podobne dodatki istnieją również do karabinów typu AR-15, ale policja bardziej martwi się o broń ręczną, która jest znacznie częściej używana w przestępstwach.

Przemoc z użyciem broni często zaczyna się online

Kryminolog z Temple University, Jason Gravel, który bada, w jaki sposób młodzi ludzie nabywają i używają broni, mówi, że rola mediów społecznościowych może być największą zmianą ostatnich kilku lat.

„Może to wyglądać jak przypadkowa strzelanina na ulicy, ale jeśli poprzedziło ją kilka werbalnych gróźb w Internecie lub w mediach społecznościowych, nie widzimy pierwszej części konfliktu, po prostu widzimy efekt końcowy” – wyjaśnia.

Więcej pistoletów, więcej strzelanin?

Sprzedawcy broni palnej odnotowali rekordową sprzedaż podczas pandemii, a niedawny artykuł w Annals of Internal Medicine szacuje, że 2.9% dorosłych Amerykanów zostało nowymi posiadaczami broni. Autorzy szacują, że 5 milionów dzieci zostało „narażonych” na kontakt z bronią palną w swoich gospodarstwach domowych.

Nieodpowiedzialni właściciele są częścią problemu. Eksperci wskazują, że ludzie nie traktują priorytetowo bezpiecznego przechowywania i odpowiedzialnego posiadania broni. W ten sposób często dzieci uzyskują dostęp do broni lub dostaje się ona w inne niepowołane ręce.

Inni odrzucają to wyjaśnienie zwiększonej przemocy z użyciem broni, mówiąc, że ludzie, którzy chcą mieć broń, zawsze znaleźli sposoby, aby ją zdobyć.

Kryminolog Gravel mówi, że społeczeństwo powinno poważnie traktować fakt, iż ludzie w niektórych społecznościach czują się tak zagrożeni, że chcą nosić broń. Kiedy patrzymy na wskaźniki przestępczości w tych miejscach, trudno się im dziwić – uważa.

Odpowiadając, czy wzrost przestępczości z czasów pandemii utrzyma się dłużej, Gravel odpowiada: „Jest wiele badań, które sugerują, że przemoc działa jak zaraza. Musi minąć trochę czasu, zanim zakończy się łańcuch konfliktów, rozpoczęty w 2020 r. – ale może się nigdy nie skończyć! Może trochę potrwać, zanim to samo wygaśnie, jeśli nie zainterweniujemy i nie spróbujemy wcześniej powstrzymać tych konfliktów, zanim do nich dojdzie”.

jm

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor