25 stycznia 2023

Udostępnij znajomym:

Nie jest możliwe usunięcie wszystkich śladów ołowiu z żywności, ponieważ metale ciężkie występują w środowisku naturalnym i mogą być wchłaniane przez rośliny. Ich śladowe cząstki znajdują się w warzywach, owocach i ziarnach, które są używane do produkcji żywności dla niemowląt.

Ponieważ jednak ekspozycja na toksyczne metale może być szkodliwa dla rozwijającego się mózgu, Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) opracowała nowe wytyczne, aby ograniczyć narażenie dzieci do najniższego możliwego poziomu.

Nowe wytyczne FDA wzywają do ograniczenia stężenia ołowiu we wszystkich przetworzonych produktach spożywczych przeznaczonych dla niemowląt i dzieci poniżej drugiego roku życia. Stężenie ołowiu powinno być teraz ograniczone do 10 części na miliard gotowych produktach dla niemowląt, zawierających owoce, warzywa czy mięso. Celem jest 20 części na miliard dla suchych produktów zbożowych.

FDA szacuje, że te niższe dopuszczalne poziomy mogą skutkować zmniejszeniem narażenia na ołów o 24 do 27%.

„Wiemy, że im mniej tych metali w organizmach dzieci, tym lepiej” – mówi dr Aaron Bernstein, pediatra z Boston Children's Hospital i członek Amerykańskiej Akademii Pediatrii. Dodaje, że celem powinno być zminimalizowanie ilości ołowiu, na którą narażone jest dziecko.

„Rodzice muszą zdawać sobie sprawę, że w niektórych przypadkach żywność naturalnie zawiera metale” – mówi. Dlatego najlepiej „karmić dziecko różnorodnymi pokarmami w miarę możliwości”. Niektóre pokarmy będą miały więcej ołowiu niż inne, a zróżnicowana dieta jest również dobra dla odżywiania – więc przestrzeganie „dobrych wskazówek żywieniowych zmniejszy również narażenie na te metale”.

Amerykańska Akademia Pediatrii ma kilka wskazówek dla rodziców, jak zmniejszyć narażenie dzieci na metale ciężkie: podawaj dziecku różnorodne potrawy, czytaj etykiety, zmieniaj kaszki dla niemowląt i sprawdzaj wodę pod kątem metali ciężkich. Ponadto warto podawać maluchom i małym dzieciom owoce w plasterkach lub puree zamiast soku owocowego, ponieważ niektóre soki owocowe mogą zawierać niepokojące poziomy metali ciężkich.

„Soki owocowe mogą zawierać tyle samo, jeśli nie więcej tych metali, które staramy się zminimalizować” – mówi Bernstein, dodając, że sok jest „cukrowym hitem” dla dzieci, więc pod względem odżywczym dobrze jest go unikać.

FDA utrzymuje, że od połowy lat 80. nastąpił już dramatyczny spadek narażenia na ołów z żywności. Ołów został wycofany z benzyny i farb kilkadziesiąt lat temu, a obecnie istnieje wiele funduszy federalnych na wymianę starych rur wodociągowych zawierających ołów, co nastąpiło odpowiedzi na szokujące historie o zatruciu ołowiem w miejscach takich jak Flint w stanie Michigan.

Dr Leonardo Trasande, pediatra z NYU Langone Health, uważa, że FDA zmierza we właściwym kierunku wprowadzając nowe limity, ale wiemy o tych toksynach od dziesięcioleci.

„Chociaż jest to mały krok naprzód w ograniczaniu toksycznych ekspozycji mających wpływ na zdrowie dzieci, FDA przez lata wykazywało się opieszałością w zajmowaniu się pojawiającymi i coraz nowymi zagrożeniami”.

jm

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor