Członek zespołu nurkowego departamentu straży pożarnej zginął podczas prowadzonych poszukiwań mężczyzny, który wypadł z łódki do rzeki w poniedziałek wieczorem. Dwóch innych nurków doznało niewielkich obrażeń, trafiło do szpitala, ale już zostało z niego zwolnionych.
Komendant departamentu straży, Jose Santiano, zidentyfikował ofiarę jako 46-letniego Juana Bucio, z 15-letnim stażem pracy w wydziale, w tym 11 lat jako członka zespołu nurkowego.
Santiago poinformował, że Bucio był częścią zespołu prowadzącego akcję w południowej części rzeki, w poszukiwaniu 28-letniego mężczyzny, który wypadł za burtę w pobliżu Ashland Avenue około godziny 6 po południu w poniedziałek. Widoczność w wodzie była bliska zeru, więc akcja była trudna i niebezpieczna. W pewnym momencie pozostali nurkowie stracili z oczu Juana Bucio i odnalezienie go zajęło im około 20 minut. Kiedy został wyciągnięty z wody, sanitariusze przeprowadzili akcję reanimacyjną, a mężczyzna został przewieziony do szpitala Strogera. Niestety nie udało się go uratować, jego zgon ogłoszono o godz. 10 pm.
Bucio osierocił dwóch synów w wieku 9 i 7 lat. Miał także dziewięcioro rodzeństwa, w tym brata w departamencie straży pożarnej i siostrę w policji.
Chicagowscy strażacy i policjanci udali się do szpitala w poniedziałek wieczorem, aby okazać wsparcie rodzinie zmarłego. Burmistrz Rahm Emanuel wydał we wtorek oświadczenie w sprawie jego śmierci.
„Nasze serca są dziś przepełnione smutkiem z powodu tego, że Chicago straciło swojego bohatera – Juana Bucio. (…) Był oddany naszemu miastu i zobowiązał się do zapewniania nam bezpieczeństwa. Będzie go nam brakowało, ale jego służba i jego bezinteresowność zostaną zapamiętane. Amy i ja przesyłamy nasze myśli i modlitwy w stronę zmarłego strażaka, jego rodziny i przyjaciół, którzy tworzą najlepszy departament straży pożarnej na świecie”.
Komendant chicagowskiej policji, Eddie Johnson, również złożył kondolencje:
„Dziś straciliśmy ważną część naszego miasta – człowieka, bohatera, który poświęcił się i ostatecznie oddał swoje życie próbując ratować innych. W imieniu całego departamentu policji, przekazuję najgłębsze wyrazy współczucia naszym braciom i siostrom w departamencie straży pożarnej i rodzinie zmarłego nurka”.
Bucio był pierwszym strażakiem, który zginął na służbie od 15 grudnia 2015 roku.
Pomimo akcji poszukiwawczej, do tej pory nie udało się znaleźć zaginionego w wodzie mężczyzny. Nurkowie z departamentu policji powrócili na miejsce we wtorek rano, aby wznowić poszukiwania.
Monitor