01 marca 2018

Udostępnij znajomym:

Barack Obama, który przybył we wtorek do naszego miasta, aby ponownie przedstawić argumenty za budową swojego centrum prezydenckiego w parku Jacksona, przekonywał, że zbyt duża liczba inwestycji nigdy nie była problemem południa Chicago.

Na spotkaniu z udziałem kilkuset osób w McCormick Place, powiedział, że prezydencka biblioteka jego imienia stworzy nowe miejsca pracy, przyciągnie firmy i da dodatkowe możliwości rozwoju mieszkańcom tej części południa Chicago.

Obama bagatelizował obawy dotyczące wzrostu kosztów zamieszkania i innych kwestii, które zostały podniesione przez mieszkańców w okolicach parku Jacksona. Niektórzy uważają, iż projekt sprawi, że w te rejony południa, zamieszkałe głównie przez czarnoskórych, zaczną się przeprowadzać mieszkańcy północnych dzielnic.

"Mamy przed sobą długą drogę, zanim pojawi się perspektywa gentryfikacji" - powiedział Obama. Będą mogły się tym przejmować może dzieci mojej córki Malii. Teraz musimy się martwić o zniszczone chodniki, śmieci (na ulicach) i zabite deskami budynki, nad tym naprawdę musimy popracować” - mówił były prezydent.

Było to drugie i ostatnie publiczne spotkanie Fundacji Obamy w sprawie budowy prezydenckiego centrum na południu miasta. Fundacja stara się pozyskać większe poparcie społeczne dla projektu. We wtorek ogłosiła, że przekaże ponad 3.5 miliona dolarów na budowę nowej sztucznej murawy w Jackson Park.

W ub. tygodniu po raz pierwszy urzędnicy miejscy podali szacunkowe wydatki publiczne w projekcie, który ma być finansowany ze środków prywatnych. Roboty drogowe i podziemne przy planowanej Bibliotece Prezydenckiej Baracka Obamy kosztować będą miasto około 175 milionów dolarów.

Proponowane zmiany obejmują poszerzenie części Lake Shore Drive i Stony Island Avenue oraz zamknięcie części Cornell Drive. W raporcie przygotowanym przez miejskich i stanowych urzędników Departamentu Transportu wynika, że do końca 2019 roku Cornell Drive musiałoby zostać zamknięte, aby centrum prezydenckie zostało otwarte zgodnie z planem w 2021 roku.

Plan przewiduje również cztery lub pięć nowych przejść podziemnych, w tym jednego przy 67th Street i Lake Shore Drive. Miasto nadal rozważa, czy u zbiegu Hayes Drive i Cornell umieścić jedno, czy dwa tunele.

Urzędnicy nie sprecyzowali, w jaki sposób roboty drogowe zostaną sfinansowane twierdząc, że analizują "wszystkie potencjalne opcje", w tym dotacje od stanu Illinois.

Według rzecznika chicagowskiego Departamentu Transportu (CDOT), Michaela Claffeya, biblioteki prezydenckie często otrzymują dofinansowanie z budżetu stanu na prace infrastrukturalne. Zauważył, że Biblioteka Prezydencka Abrahama Lincolna i Muzeum w Springfield otrzymały $100 milionów ze stanowych funduszy.

Margaret Schmid, współzałożycielka społecznej grupy Jackson Park Watch, zakwestionowała podaną przez miasto szacunkową kwotę 175 milionów dolarów, twierdząc, że potencjalny koszt dodatkowych  podziemnych przejść dla pieszych prawdopodobnie będzie wyższy. Jej zadaniem projekt byłby tańszy, gdyby został zbudowany w parku Washington, innym miejscu, które było brane pod uwagę.

Projekt prezydenckiego centrum obejmuje trzy budynki, muzeum, forum i bibliotekę wraz z rozległym placem. Kompleks zajmie powierzchnię od 200,000 do 225,000 stóp kwadratowych. Ma to być kamienno-szklana bryła zatopiona w Park Jacksona, kompleks trzech budynków z tarasami połączonych tunelami.

Plany zakładają, że prezydenckie centrum ma zostać otwarte w 2021 roku. Przewidywany koszt budowy to ponad 300 milionów dolarów, a całkowity koszt szacowany jest na $500 milionów.

JT

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor